To jest Malwa.

Sanatorium dla niepełnosprawnych fizycznie.
Na skraju Polanicy u wlotu do Piekielnej Doliny.
Przed 20 laty cudem uniknęła rozwalenia przez szalejącą wodę, pacjenci przeżyli noc grozy i byli ewakuowani z budynku przy pomocy bardzo skomplikowanych urządzeń.

https://www.youtube.com/watch?v=us9bnATm2X0

Jak już mowa o powodzi, to można zajrzeć:

https://www.powiat.klodzko.pl/kryzys/polan98/default.htm

wojci65 2017-10-10

Pięknie wykorzystałaś słoneczny dzień, super fotka!

czes59 2017-10-10

Ogromny i ładny obiekt! Pozdrawiam Cię serdecznie i dziekuję za bardzo interesujące komentarze:)

halka 2017-10-10

Ciekawy budynek.Przez te długie balkony,to ta konstrukcja budynku,przypomina mi tutejsze motele.Zastanawia mnie to co napisałaś w ostatnim zdaniu: budynek nie jest w pełni wyposażony dla potrzeb niepełnosprawnych???
re: szkoda,że nie rozumiem szumu drzew...pewnie bym się dowiedziała po co żołędziom takie ozdobne czapeczki:) Pozdrawiam serdecznie.

wydra73 2017-10-11

re. Halu,sanatorium jest i było przystosowane, ale Bystrzyca zmiotła szosę aż do muru na zboczu i wydrążyła dół o głębokości i powierzchni porównywalnych z gabarytami budynku.Druga strona to też skaliste zbocze a dokoła woda z naniesionymi drzewami, głazami.Całe szczęście, że budynek stoi po wewnętrznym łuku rzeki i impet poszedł na szosę i solidne obmurowanie stoku, po którym biegnie tor kolejowy. Mimo to woda waliła już po ścianach i parter był zalany. Działo się w nocy,potwornym huku i niebezpieczeństwo było tak duże, że nad całą sprawą rozpostarto zasłonę milczenia. Dojścia tam nie było, wszystko pod wodą. Helikopter nie miał gdzie wylądować, podobno próbowano z zawieszenia wciągać ludzi, ale oni byli w stanie niemożliwym do jakiejkolwiek współpracy. W nastepnych dniach, gdy zawalenie budynku już nie groziło uwalniano pacjentów po przemyślnie rozciągniętych kładkach, dźwigi były w użyciu. Nie widzialam, byliśmy w pobliżu dopiero w kolejnym dniu - przed Malwą jezioro, nad nim pomost...

wydra73 2017-10-11

cd. Ciekawe, urywa mi zakończenie, spróbuję tu.
....pomosty, dokoła woda, zgroza i niebywała atrakcja dla gapiów, jeżeli zdołali tu dotrzeć. Bo nie licząc błota, jakieś służby starały się nie dopuszczać.