To jest jeden z 3 celów wyprawy- graniczny kamienny słupek z 1579 r. R - od cesarza Rudolfa.
Ujawnił się po wycięciu lasu przy budowie drogi, stał spokojnie, szary, tylko przez zainteresowanych takimi pamiątkami przeszłości
zauważany.
Aż w tym roku na wiosnę namalowano na nim znak skrętu niebieskiego szlaku turystycznego.
(Do tej pory znak był na drzewie.)
Podniesiono larum o dewastacji zabytków, całkiem słuszne.Ktoś z PTTK usiłował zmyć farbę,wyszło jak widać, chyba gorzej,niechlujnie.
wojci65 2017-11-29
Wracam, bo nie rzuciłem żadnego ocha i acha, a kamień jest na prawdę pierwszoklaśny! Nie dość, że sprzed przeszło 430 lat (krój cyfr jest piękny), to jeszcze z zarysem tarczy herbowej tegoż Rudolfa!
Gratuluję determinacji, szczególnie w niełatwych warunkach!
halka 2017-11-29
Dla koneserów piękny relikt z przeszłości a dla nie obytych w temacie, zwykły kamień.
orioli 2017-11-30
Już sam fakt, że znalazł się tak blisko szosy, uznaję za niebezpieczny dla niego. Nie sądziłam, że zostanie okaleczony przez ludzi, którzy powinni o niego dbać.