orioli 2018-09-21
Domyślałam się, że dzięcioł niestety stracił życie.
Koty, te domowe pieszczochy jak i dzikusy, to wykwalifikowani mordercy. Od właścicieli zależy, jak często będą uprawiać zabójczy proceder. Gdy dowiedziałam się, jak wiele ptaków i drobnych zwierząt pada kocim łupem, moja sympatia do nich znacznie ochłodła.
wydra73 2018-09-21
re. Orioli Poważnie pytam: co mogą zrobić właściciele dwu kotek, aby nieco poskromić ich łowieckie zapędy? Teren jest otwarty, ogrod nieco zdziczały, zakrzewiony, zadrzewiony, raj dla ptaków. Kotki rozpieszczone, łóżkowe, świetnie karmione , chodzą gdzie chcą i niestety często przychodzą ze zdobyczą, którą się chwalą. Gospodyni próbuje interweniować,czasem z powodzeniem, nie zawsze.
Dzięcioł spod orzecha to może nie ich ofiara, bo go nie zademonstrowały, ale...
Czyli, co można zrobić ?
Twoja recepta na wstawanie o świcie, niestety, dla mnie nie do zastosowania.
Dziś o 6.30 wyjrzałam przez okno- zgroza! Szaro, mokro, mgliście. A za 2 godz. już było słońce i świat wesolutki. Trudna sprawa.
orioli 2018-09-21
Najwyraźniej nie jesteś rannym ptaszkiem albo nie był to TEN dzień :-)
Na temat kociego problemu wystosowałam całą epistołę w innym miejscu.
mpmp13 2018-10-03
Spotykam dzikie kociska nad stawami .Uciekają obdarzając mnie "paskudnym " spojrzeniem .