Pokazywałam niedawno ciekawą tablicę nagrobną zza kościoła w Lewinie.
Dobry człowiek odczytał i przetłumaczył tekst.
Oto on:
"Zum Andenken an unser[e]n lieben Freund den Husaren Oskar Herrmann.
Er starb am 11. Dez[ember] 1918 nach vierjaehriger Pflichterfuellung
an der Heimreise an der Grippe im 27. Lebensjahr. Gewidm[et] von der
Jugend Georgenthal"
"Pamięci naszego drogiego przyjaciela kawalerzysty (?) Oskara
Herrmanna. Zmarł na grypę 11 grudnia 1918 r., wracając do domu po
czteroletniej służbie na froncie, w 27 roku życia."
Cały sens poprawnie odczytałaś sama: "Husar" to zapewne tłumaczy się
jako kawalerzysta, bo był to stopień w lekkiej kawalerii w czasie I
wojny światowej, a "czteroletnie spełnianie powinności", to służba na
froncie.
"Tablica ufundowana przez młodzież [z] Georgenthal" - ? ale to jest,
jak wyczytałam w Wikipedii, gmina w Turyngii - więc może stamtąd
pochodził ów zmarły Oskar?
halka 2018-09-29
Dopiełaś swego...dobry człowiek pomógł i już wiemy co było napisane na tej tablicy.
madu02 2018-09-29
Moja koleżanka z pracy miała powiedzenie "jak sama nie możesz rozwiązać problemu, idź z tym do ludzi"
czes59 2018-10-06
Ciekawe,bardzo! Wtedy chyba panowała ta najgroźniejsza grypa "hiszpanka". Tyle przejść na froncie, a zakończyć życie przez grype.