Doprowadziła.
Na obszerny teren z kotłami, platformami, ostrogami.Cały tabun ludzi mógłby tam siedzieć i podziwiać kurort z góry, w lewo zaś grzbiet Wolarza, z dołu i większego dystansu.
Ale drzewa zupełnie zasłaniają. Wycięte solidnie tylko pod linią energetyczną, no to ma się w zamian druty.