Drodze ku cywilizacji towarzyszy strumień, jemu zaś po obu stronach łany śnieżyc. Przez kilka kilometrów. To już przesada, rozmnażają się, jak dziki. Dobrze, że nikomu nie wadzą.
Zaś na skraju szosy białe lepiężniki, górscy bracia tych czerwonych. Później dostaną olbrzymie parasolowate liście.
orioli 2019-03-24
Tych śnieżyc to zazdroszczę. Na Podlasiu chyba nie rosną, nie mogę ich znaleźć. Lepiężniki podziwiam, też rzadko mi się trafiają.
wydra73 2019-03-24
re. Wojci Zgadłeś w połowie. Drugi powód: nie umiem ich sfotografować w masie a pojedyncze kępki też na zdjęciu zachwytu nie budzą.
doka8 2019-03-31
piękne okazy ! nie widziałam nigdy białych :)
u mnie lepiężnik różowy (zdjęcie 30-03-2019)