Raz ostatni z Kapelusza.

Raz ostatni z Kapelusza.

W tym roku, myślę, chociaż....
Zabrałam człowieka, najpierw się zgubił on, potem ja właściwą drogę, ale dotarliśmy na cypel.

czes59

czes59 2019-10-26

Fajnie, odnalazłaś, gratuluje! To zapewne Wojci65?

wydra73

wydra73 2019-10-26

re. Czesław A nie, to mąż, którego czasem da się gdzieś wyciągnąć.

czes59

czes59 2019-10-26

No to się cieszę, że jednak wyszedł na tę wyprawę. Ostatnio uległem namowom mojej żony i przeszedłem sam siebie wspinając się na Górę Krzyżową w Strzegomiu. Jak dla osiągniecie, a jak wysłałem fotkę do siostrzenicy, to się nawet wzruszyła:)

goodog

goodog 2019-10-26

To zgubiła Pani męża? Niesamowite :D

halb09

halb09 2019-10-26

Najważniejsze, że wyprawa zakończona sukcesem i bez strat:))

wojci65

wojci65 2019-10-26

Zdobywcy, młodzi duchem!

madu02

madu02 2019-10-26

Podejrzenia mam paskudne co do Twoich intencji...zgubić mężczyznę pod kapeluszem? Zdolna jesteś. Szczęście, że się mąż sam odnalazł. Pozdrawiam.

wydra73

wydra73 2019-10-26

re. Czes 59 Siostrzenicy się nie dziwię, też się radośnie wzruszyłam skoro po Twoich perypetiach zdrowotnych już się wspinasz. Czyli dobrze jest i tak trzymać!

wydra73

wydra73 2019-10-26

re. Madu On się absolutnie dobrowolnie i samodzielnie zgubił na samym początku trasy, daleko od Kapelusza. A jak tę stratę zaakceptowałam z pewnym nawet zadowoleniem , to się właśnie znalazł nadchodząc z niespodziewanej strony.

spoko44

spoko44 2019-10-27

Niektórzy mężowie wracają niestety jak bumerangi,,,,,

spoko44

spoko44 2019-10-27

Ale przecież miałam napisac,ze taki piękny i patriotyczny widok,rzadko zdarza mi sie takie krajobrazy widziec .

orioli

orioli 2019-10-27

Jak na zagubionych pięknie sobie daliście radę.

olga22

olga22 2019-10-27

TO JUŻ WIEM CZEMU SPOTKAĆ SIE NIE CHCIAŁAŚ!!!1

dodaj komentarz

kolejne >