Wasze świetne zdjęcia zwierzaków i buda tzn. czatownia Oriolki mnie podkusiły do zademonstrowania swoich "umiejętności " fotograficznych w tym zakresie. Powinnam się wstydzić i ukrywać. Wstydzę się, ale i bawię zestawiając te możliwości.
Tu fotka zwierzątka z przedwczoraj.
Wyskoczyło z przydrożnej sterty gałęzi z wielkim łomotem, wystraszyło mnie, samo się przelękło, chyba bardziej niż ja (bo uciekło na drzewo, ja się tylko zachwiałam). Zdołałam je wzrokiem zlokalizować, to już spore osiągnięcie. No i na fotce też jest. Widać?