Nig­dy.....

Nig­dy.....

....na­wet w naj­większej złości i po długich próbach zap­la­nowa­nia wys­tar­czająco moc­ne­go ciosu w kierun­ku wro­ga, nie zra­niłam go tak, jak wielok­rotnie ra­niłam naj­bliższych chcąc ich dobra.

sophisticated

mily10

mily10 2012-06-02

Śliczne-a wierszyki ?
Miłego dnia życzę

dodaj komentarz

kolejne >