Telefon w PRL-u byl dobrem rzadkim i przez to niezwykle pozadanym. Moja redakcyjna kolezanka mawiala czesto, ze za telefon dala by d.... , ale niestety nie wie komu. Sam mialem na podaniu o telefon autograf strasznie waznej osoby i nic to nie pomoglo. Od tego czasu zostal mi uraz do tej firmy i zmiana wlasciciela jest dla mnie bez znaczenia.
Stalem w takich kolejkach jak na zdjeciu i cieszylem sie kiedy automat byl pod dachem i nie byl zepsuty. Psa nie bralem, bo moglismy trafic na jego wroga i przez glupia psia awanture stracic kolejke oraz monete ;)
gosiaaa 2008-05-17
'Telefony w mojej głowie...'
Widać skupienie i powage w tych ludziach...ciekawe ile już czekają...eh, ja na szczescie nie urodziłam sie w tych czasach...chociaż często słysze jak by pretensje za urodzenie sie 13.12...w rocznice wprowadzenia stanu wojennego.
Pozdrowienia.
deore 2008-05-17
Wystarczy wmontować w miejsce telefonu bankomat i zdjęcie jakby przed chwilą zrobione...Pamiętam zamiejscowe zamawiane na pocztach...Ech, stare czasy...
rokers 2008-05-17
To zdjęcie przyjemnie uwiecznia gorsze czasy. Gdyby nie komórki, taki obrazek bylby nadal aktualny, tak jak kolejki na pocztach. Ciekawe czy ktoś je uwiecznia :)
efka61 2008-05-17
I było sie zależnym od pań telefonistek na centrali wrrr co za wiezmy tam siedziały
szprotka 2008-05-18
...i to wkurzajace za plecami " dlugo jeszcze bedzie pani dzwonic? "
cattja 2008-05-18
a ten pies wygląda jakby też czekał...tylko poza kolejką(może to ciężarna?)
fikato 2008-05-18
Można jeszcze zaobserwować kolejkowe przyody jak kiedyś. Bank PEKAO jest świetnym przykładem. Po dotarciu do okienka napotykamy starą gwardie. Doświadczam tego co jakiś czas. A zdjęcie wybitnie mi się podoba.
zdyrma 2008-05-18
I to trzeba robic, bo za 25 lat w ogole nie bedzie kolejek, okienek a moze nawet bankow takich jak dzis. Oprocz pieknych fotek powinno sie robic dokumenty, ktorych wartosc bedzie rosla z kazdym rokiem. Dla mnie kiedys wystawy sklepowe i pochody 1-majowe byly czyms oczywistym, tak jak szklanka "na uwiezi" w ulicznym automacie z woda sodowa. Teraz mi tych zdjec bardzo brakuje.
cybopop 2008-05-18
swieta prawda. a wiec na ulice, mlodzi dokumentalisci!:) trzeba tylko byc czujnym i nie bac sie ludzi, ktorzy obecnie- mam wrazenie- sa mniej przyjaznie nastawieni do osob ingerujacych z obiektywem w ich prywatnosc. ale, jak widac na podstawie Twojej galerii warto probowac:) pozdrawiam!
kasiad 2008-05-18
Ja też pamiętam te telefony....:)
krakus 2008-05-18
Dawno temu tylko uprzywilejowane osoby miały telefon.
Jesteś świetnym dokumentalistą !:) Bardzo dobrze, że pokazujesz zdjęcia z przeszłości.
A czy masz zdjęcie z kolejki po papier toaletowy ?
stokrop 2008-05-18
Miałam telefon, ale w kolejkach też stałam.
A nie masz zdjęcia kolejki do TAXI? Szybciej było dojechać komunikacją miejską a czasem to i na piechotę wolałam.
I tak twierdzę i twierdzić będę, że to najpiękniejsze moje czasy, zdecydowanie więcej serdeczności i szacunku było między ludźmi nie to co teraz....
rypit 2008-05-19
HEHE -TAK I ZAWSZE CZLOWIEK MUSIAL BYC CZUJNY I PRZYGOTOWANY NA ROZNE KOMBINACJE Z TYM ZWIAZANE -U MNIE DOSLOWNIE MOZNA BYLO DOSTAC SRACZKI UMYSLOWEJ-BO CO KILKA TYGODNI APARAT SIE ZMIENIAL-I TAK RAZ TRZEBA BYLO WRZUCAC ZETONY -INNYM RAZEM MONETY, ZNOWU ZETONY LECZ JUZ TROCHE INNE OD POPRZEDNICH-HEHE POZNIEJ KARY -JESZCZE POZNIEJ -KARTY LECZ Z CHIPEM-EHHH TEN KTO BYL CZUJNY TO ZAWSZE MIAL TAKI KOMPLECIK PRZYGOTOWANY NA WSZYSTKIE MOZLIWE OPCJE
cypryjka 2008-06-01
ta kobita ma moja kurtke.......... !!.......... przestawiam aparat na b-w i ide w miasto..........
iwonas 2008-06-06
Tez troche pamietam, tu jednak przykul moja uwage - Pies, najwyrazniej przyzwyczajony do tego procederu.
slawek9 2009-08-19
Dawno temu, może to był koniec 60-tych, coś się w ówczesnej technologii pokręciło i po wykrąceniu "0" wchodziło się na otwartą linię gdzie wszyscy naraz gawędzili sobie bez opłat. Czasami były kłótnie kto ma kiedy mówić, czasami puszczało się muzykę - zachodnią oczywiście i wtedy wszyscy słuchali. Trwało to jakiś czas i było "zarezerwowane" dla młodzieży!!! Fajnie było...
tzolkin 2009-08-20
ten aparat po prawej pewnie popsuty..
ja pamiętam,że założyli nam telefon...i nie stało się w takich kolejkach
ale mój tato był kimś ważnym w mieście...;)
ewab1 2010-10-23
Podania, czekanie i horrendalne jak na tamte czasy opłaty za podłączenie...ech, życie! A teraz noszę 2 w torebce:)