pralka Frania

pralka Frania

Oto poczciwa, stara pralka Frania. U mnie w domu wystepowala pod nazwa SHL i miala na wyposazeniu wyzymaczke. Jako dziecko pomagalem przy krojeniu mydla JELEŃ i potem z zachwytem patrzylem na wir z mydlin i poscieli tworzacy sie we wnetrzu warczacej maszyny. Gumowy waz wypluwal potem do miednicy mydliny i po plukaniu mozna bylo zakrecic korba :))

W latach 80-tych ten typ pralki cieszyl sie duzym powodzeniem u bimbrownikow oraz w gospodarstwach pozbawonych biezacej wody.

dodane na fotoforum:

stokrop

stokrop 2008-07-02

Miałam dużą przyjemność sama prać w takiej Frani pieluchy moich starszych dzieciaków i przyznam, że nigdy nie były tak bieluśkie.

nemek

nemek 2008-07-02

a na konieć mozna z niej było zbudować rakietę koło piaskownicy :)

buli11

buli11 2008-07-02

mam jeszcze taką i to na chodzie...a zapach tego mydła...niezapomniany..;)

trzmiel

trzmiel 2008-07-02

albo niektórzy budowali z niej kosiarkę do trawy;-) Jak zaczynałem przygodę z patelnią to praliśmy w niej kuchenne kitle i zawsze były śnieżno-białe, teraz już stoi dumnie automatyczna ale wspomnienia pozostaną, pozdrawiam:-))

aikoo

aikoo 2008-07-02

Pościel była w niej prana po wygotowaniu w kotle :)

nadia74

nadia74 2008-07-02

;))))))))))))))))))))))))))))
uwielbiałam kręcić tą korbą! o Boże !
raz mi paluchy wciągnęło między wałki
a Frania kręciła aż miło ...

jazkra

jazkra 2008-07-02

Tak , to prawda , służyła Frania jako element , z którego budowano inne maszyny .
Mieszkańcy pewnego klasztoru za pomoca Frani wyrabiają ...opłatki na święta Bożego Narodzenia .
Autor fotografii pewnie wie , gdzie to jest .

okamii

okamii 2008-07-02

tym razem pomine opis......
fota sama w sobie jest swietna....

boncia

boncia 2008-07-02

Panie Zdyrma :) mowilam juz Panu ze jest pan niesamowity!!!!!!!!!!!!:)

deore

deore 2008-07-02

Kto nie kręcił korbą Panie Zdyrma, kto nie kręcił...

d0m1n

d0m1n 2008-07-02

nieśmiertelna frania, pamiętam, moja babcia miała taką

deore

deore 2008-07-02

...a kto wkładał rękę do środka i kręcił tym wiatrakiem..?

kasiad

kasiad 2008-07-02

To było wtedy pranko .....:)*

anik33

anik33 2008-07-02

oj w latach 90-tych też miała branie:)moje pierwsze mieszkanko(wynajęte) :) i raz w tygodniu wielkie pranie franią:) nachlapane naokoło,wanna pełna wody do płukania;)to były czasy ehhh:)

jamer

jamer 2008-07-02

ja bylem tym drugim dzieckiem w rodzinie juz poznogierkowskim wiec wychowanym na wpatrywaniu sie w okienko bebnowej pralki 'predom' , ale frania stala dzielnie w piwnicy , i gdy tylko predom zawodzil pojawiala sie na jakis czas zastepujac zawodny nowoczesny sprzet. pozejrzewam ze chyba wciaz jest w piwnicy (nie jestem do konca przekonany czu to frania czy swiatowit ...- w kazdym razie wirnikowa)

mglla

mglla 2008-07-03

...bywali tacy którzy robili we frani ....masło...: )....gdy w sklepach było na kartki....

wmadzia

wmadzia 2008-07-03

dużo zdjęć masz z tamtych czasów. Pozdrawiam

agnesh

agnesh 2008-07-03

Dokładnie tak to pamiętam
Ale moja mama sama wykręcała ,nie używała wyżymaczki

kobita

kobita 2008-07-03

Takie pranie to było coś.Wszystkie baby zbierały się w piwnicy-prababcia,babcia,mama i ja i każdy miał przydzieloną jakąś rolę.Ja odbierałam pranie z drugiej strony wyżymaczki i miałam wielką radochę...i te rozmowy...fajnie było.

enjoy

enjoy 2008-07-03

zdyma good

waleczna35

waleczna35 2008-07-03

hhahhahahahh super milam okazje miec ja w domciu ;)))
i czuc potem zapach krochmalu u babci ;p
w tej frani mozna bylo wszystko robic i pieknie prala
pralnia w kamienicy i plotki sasiadek o ich mezach hahahah bylo zajefajnie ;))

iwonas

iwonas 2008-07-03

Tez taka mielismy... Rozczulasz.
PS U mnie zagadka trwa i bedzie dogrywka!

music

music 2008-07-03

klimatyczne, jak wszystkie zresztą.

sztaba

sztaba 2008-07-03

trochę za głośno warczała, ale broń boże się nie skarżę;)
była rewelacyjna;)
i pamiętam po wysuszeniu pranka, z mamą lub z tatą wyciągaliśmy pranie za rogi , hi hi ale był ubaw:DD

aneks

aneks 2008-07-03

super fotka :)

jednak najbardziej, cieszą mnie opisy pod zdjęciami. :) super wspomnienia.

jadwiga

jadwiga 2008-07-03

Wyobraź sobie, ze jeszcze ja mam w piwnicy całkiem na chodzie. Nigdy sie nie zepsuła.

hecioski

hecioski 2008-07-03

tak pamietam:-) I kto by pomyślał, że może to kiedyś być historia;-)

cattja

cattja 2008-07-03

bardzo lubiłam franię...nawet chciałam tak dać na imię mojej córce....ale urodziła się chłopcem (nie ma na imię Franek bo to jednak już tak nie brzmi)

agnesh

agnesh 2008-07-04

nareszcie ktoś posłuchał
bo to tworzy całość
pozdrawiam

jamur

jamur 2008-07-04

pierwsza Frania powstala w 1960 r za mlody jestem ale mialem mialem nie powiem....
ale wodzu zaskocze CIE!!!!!! czyms co napotkalem na jednych z Cukierni <taki moj fach>
http://www.garnek.pl/jamur/1409396/powrot-do-1960

Frania cieszy sie popularnascia!

enlive

enlive 2008-07-04

świetne, moja babcia miała taką. Pamiętam dokładnie cała biała z niebieskim napisem i niebieskim paseczkiem

nuna53

nuna53 2008-07-04

Frania, maluch, adapter i prawdziwa wędzona bez konserwantów szynka i "zwyczajna" to były czasy Miały swój urok, A dzisiaj? Pogoń za pieniądzem, pospiech i chemia wszędzie: w jedzeniu , w piciu, w powietrzu i ubraniu, Szkoda gadać. Pozdrawiam

olympus

olympus 2008-07-04

do takiej wyżymaczki wciągło mi paluchy,ale i tak była spoko.hahah.

audi1

audi1 2008-07-05

też bardzo lubiałam w niej prać!!!pewnie bym jeszcze miała taka w ''razie czego''ale ten wirnik został uszkodzony i darł mi pranko.........;((szkoda,bo już nigdy moje dżinsy nie były tak doprane jak wtedy.pozdrawiam.Fotka sama w sobie ma bardzo wiele uroku.

shorty

shorty 2008-07-05

..tez tak zawsze siedzialam w pralce...

fuzka

fuzka 2008-07-06

Frania ciagle sie produkuje:) W zeszlym tygodniu kupilam rodzicom. Bez wyzymaczki ( na co takie luksusy??;)) za cale 370 zl. Z dostawa do lazienki.
oryginalny Swiatowit:)
Pozdrawiam:)

arasjpn

arasjpn 2008-07-06

MIELIŚMY TAKĄ SAMĄ, CIEKAWE ALE CAŁY DO NIEJ WŁAZILEM...

bozenaw

bozenaw 2008-07-06

Też zaglądałam do wnętrza takiej wirującej pralki i tylko mama przypominała mi bym nie wkładała rąk do środka bo to niebezpieczne. Miło powspominać.

ewel78

ewel78 2008-07-09

a ja wlasnie wkladalam lapska do pioracej frani - czyste potem byly ze ach :-)

lama11

lama11 2008-07-20

też miałam taką,wkładałam palce w wyżymaczkę i ręce do środka jak prała...raz za głęboko i trochę potem od wirnika palce bolały,a jak mama kupiła automat "wiatkę" lubiłam patrzeć w okienko na wodny świat i wariacje guzików i zamków uderzające o szybkę......bo w telewizji były tylko dwa programy...a bajki tylko na dobranoc były takie krótkie..;-))

monik9a

monik9a 2008-08-21

też jej używałam:)

sysia28

sysia28 2008-08-27

Złociste słońce świeci na niebie
Maluje promienie na błękitnym tle
A ja z daleka ze szczerym uśmiechem
Moc gorących pozdrowień Ci śle.

furia

furia 2008-09-07

super

naadia

naadia 2008-09-18

pamiętam franie z dzieciństwa :) świetna fota!

llllarka

llllarka 2009-01-21

Być może istnieją czasy piękniejsze, ale te są nasze.:p
swietne foty pamietam te pralke jka bylma malutka:p

aldab

aldab 2009-01-26

tak...zabawy z Franią były przednie:) Pamiętam jak brat kręcąc korbką wkręcił mi włosy. I stałam ja tam nieszczesna pochylona nad ta pralką z włosami w wyzymacce do chwili az mama wróciła z pracy:)
własciwie z dzieciństwa pamietam dwa takie przypadki. Drugi dotyczył zimy. Rowniez stałam pochylona ale z jezykiem przyklejonym do klamki, a ze mróz był 20-stopniowy to i język sie nie chciał odkleic:))

strega

strega 2009-04-26

Ja na taką trafiłam w pierwszym, wynajmowanym przeze mnie mieszkaniu (w 2002roku). Współlokatorka nie wiedziała z czym to się je(przez co, wywoziła zawsze prani do rodzinnego domu), a ja już byłam zeznajomiona z Franią z dzieciństwa w domu i z kolonii...

mi56ran

mi56ran 2010-03-11

Kochana Frania, brakuje mi jej a tak bym sobie pokrecila:)))

jarekja

jarekja 2010-03-16

korba rządziła... :)

maill

maill 2010-06-13

Fenomenalny album.

Zobaczyłem wszystkie foty,moje ukłony !!!!

sibilla

sibilla 2011-07-19

Wciaz tu zagladam.....dziekuje:)

dodaj komentarz

kolejne >