Zaporozec, mysl techniczna ukraińskiego przedsiębiorstwa motoryzacyjnego z Zaporoża byl autem dla desperatow. Slynal z najgrubszej blachy i mimo to rdzewial szybciej niz inne socjalistyczne modele. Podobno ukrainscy stylisci wzorowali sie na NSU Prinz :))
Zdjecie zrobilem na pchlim targu w czasach, kiedy handlowano na Marymoncie.
dodane na fotoforum:
mirroo 2008-11-07
i chyba ten Pan nie grzebie w silniku. zdaje mi się, że silnik w tym aucie był z tyłu.
do legend można zaliczyć opowieści o słynnym ogrzewaniu w zaporożcu. działało to na zasadzie zwykłej rury w której spalała się benzyna ze zbiornika. dawała przyjemne i smrodliwe ciepło i przy okazji spalanie zrównywało się z tym w czołgach (również radzieckich :) )
deore 2008-11-07
Mój jedyny kontakt z Zaporożcem był taki, że kiedyś, z kompanami z klast, pewnemu nauczycielowi, przestawiliśmy go między drzewa....
Fakt jest taki że odglos silnika, Zaporożce mialy rewelacyjny.
yolly76 2008-11-07
Ja zaporozcem pojechałam do Bułgarii pięcioosobową rodzinką
(nie był to chyba taki zły samochód) przypomniały mi się kieszonki boczne słuzyły one do chłodzenia silnika, zimą grzalismy sobie tam ręce...;O))
eupolak 2008-11-07
Brawo Włodku.
Kolejna powtórka z przeszłości.
Stawiam na model ZAZ-968M
w/g
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaporo%C5%BCec
Wszystkie samochody Zaporożec miały napęd na tylną oś i silnik chłodzony powietrzem (umieszczony z tyłu).
stokrop 2008-11-07
Pamiętam pamiętam zaporożca, koszmar to jakiś być ;) .... pchli w którym miejscu na Marymoncie?
doroline 2008-11-07
zaporoże to był hit podwórka, zwłaszcza z powodu "kieszonek" które miał po bokach, my dzieciaki wpychaliśmy tam co tylko nam przyszło do głowy :DDD
ogólnie paskudne auto jak nie wiem co :///
a fotka jak zwykle smakowita i nic się nie zmieniło, Polacy nadal lubią handlować na leżakach, przykre to jednak
elawiech 2008-11-07
Na samochodach sie nie znam ale takie miejsca mają swój urok, nawet z tymi śmieciami :)))
xedox 2008-11-07
klimat...pamiętam to ogrzewanie, Zapek już nie jeździł, ale ogrzewanie działało...haha to były imprezy :)
buli11 2008-11-07
ja słyszałem nazwę Uszy Leonida :)
nemek 2008-11-07
Rolf pewnie by się uśmiechnął jak zawsze gdy ludzie mu odejmują 10 albo więcej lat :)
nemek 2008-11-07
A nie "Prinz Sasza" ? :)
ryszek 2008-11-08
W moim otoczeniu funkcjonowała zjaponizowana nazwa ,,Masahuku", co wiązało się z odgłosem pracy silnika chłodzonego powietrzem. Powinowactwo z NSU Prinz jest oczywiste, wzornictwo zdecydowanie nie było najwyższej klasy!
ressive 2008-11-08
jest takie fotoforum: oldschool
http://www.garnek.pl/forum/oldschool
wrzuc tam twoje fotki bo maja ten klimat ;-)
dbusa 2008-11-09
SWIETNE KOMENTARZE.....POLACY GORA!
para tych ludzi rozsmiesza mnie do rozpuku (podzial obowiazkow)
czemu kobitka stoi z tym stolem?
czego on tam szuka?
(a kto jest kierowca?! - toc to nie byl automatyczny model - a facet wyraznie pozbawiony jest jednej nogi!!!!!!!!)
ZDYRMA good job!
adigonz 2008-11-11
Takim jechalem do slubu pozdrawiam
iwonas 2008-11-11
Przygladam sie temu Panu i nie moge wyjsc z podziwu:
jak on moze tak rownowage utrzymac!?
a jak on prowadzil ten samochod???? - no, chyba, ze zona...
Nadal czekam na fotke Trabanta!??? Moze cos wyszperasz...
jacek1 2008-11-15
Mój wujek miał takiego,zawsze chwalił się jakie ma super stacjonarne ogrzewanie,ale kiedyś to ustrojstwo mu się zapaliło i ledwie zdążył z niego wysiąść.
Zaporożec spłonął doszczętnie.
coeee 2008-12-06
mialem takiego...pierwsze wlasne auto:) kosztowal tyle co rower wigry..ale warto bylo!