Warszawa 1979
Wspominam ten sklep z lezka w oku. Mimo powszechnych brakow wszystkiego w Supersamie zawsze cos mozna bylo dostac. Pieczywo wczorajsze, ale bylo. Jakies zupki w proszku albo konserwy albo serek edamski. Kartki na mieso tez dalo sie jakos wymienic na wedline, choc wtedy trzeba bylo wstac o swicie. Glodni desperaci mogli zamowic jakies danie w barze szybkiej obslugi.
To zdjecie hali jeszcze przed otwarciem. Bystry obserwator dostrzeze za szyba sznureczek ludzi - zagorzalych przeciwnikow diety wegetarianskiej.
nodobra 2009-02-05
.... baaaaajki jakieś i legendy ;))
stokrop 2009-02-05
Oj tak ... tak było...
Czy to jest supersam na Mokotowie? który już chyba rozebrali pod kolejny biurowiec! wrrrr
mirroo 2009-02-05
a teraz dziura w ziemi została.
dawno dawno temu okupowałem pobliską jednostkę wojskową i ten sklep to było wybawienie :)))
fanabe 2009-02-05
jakim cudem udało Ci się wejść przed tym tłumem?
czyżby znajomości? ;-)
a tak w ogóle to czekam na kolejne odsłony - tuż po otwarciu -
doskonale pamiętam co się wówczas działo, a działo, że hej!
lulka1 2009-02-05
pamiętam go z tamtych czasów
to był jeden z najlepiej zaopatrzonych sklepów w Warszawie
slavic 2009-02-05
makabryczne. z jednej strony uwielbiam opowieści o peerelu,a z drugiej cieszę się potwornie,że jestem pokoleniem,które czekolade ma w sklepie obok i moze sie nia otwarcie obżerać.
motyl2 2009-02-05
To że przed otwarciem to widać gołym okiem ... bo po otwarciu sklepowe półki nie byłyby takie pełne :)
buli11 2009-02-05
pamiętam przy wyjściu stał duży młynek do mielenia kawy
prz73 2009-02-05
dobre, ja pamiętam kolejki po " drobnicę ", raz w tygodniu kawa i takie inne "drobiazgi" :)
stasiok 2009-02-05
Zagorzali przeciwnicy diety wegetariańskiej...
Pamiętam jak moja babcia przyjeżdżała do nas tylko po to aby stac przez całą noc w kolejce pod mięsnym po to, aby nad ranem następnego dnia przyjśc i przynieśc pachnące wędliny.
Świetna galeria. I bardzo potrzebna. Pozdrawiam z Lublina.
doka8 2009-02-05
oj ta nasza smutna historia...ale jest co wspominac i fajnie,że to uwiecznione i nam pokazane...dzięki :)
enklawa 2009-02-05
smutna historia ... ale jak przeczytałam o desperatach ... to się uśmiechnęłam :)
odell 2009-02-05
czasem zaluje ze robiles tylko czarnobiale , chetnie bym zobaczyl zdjecie zklepu za zolta firanka :):):)
iwonas 2009-02-11
prawdziwy obraz tamtych czasow - pokaze mojemu "zagranicznemu" partnerowi - bo nijak sonie tamtych czasow nie wyobraza...
gratuluje
jakuba 2009-02-18
pokazujesz świetny kawałek historii...;-)
pamiętam takie sklepy jak bywałam w Gdańsku.............