Kraków 1988
Obyczaj każe, aby przed powrotem do domu pokłonić się wieszczowi na Rynku Krakowskim. Chłopcy-desantowcy się zaprawili w woju i pompki to dla nich fraszka.
trzmiel 2009-07-23
Kiedyś widziałem ich w akcji na żywo. Jedna noga założona z tyłu na drugą i na kostkach pompeczki ale co jednostka to na zaprawie inaczej. W Grudziądzu na jednej ręce na przemian a w Lublinie z kolegą na karku:-)) Ale gdy się już wychodzi do cywila to zaraz za bramą można zrobić nawet 100 na różne sposoby;-) Pozdrawiam:-))
trauner 2009-07-23
teraz pompki, a za chwilę dwudniowe odprowadzanie się na dworzec ku przerażeniu mijanych przechodniów :)
jairena 2009-07-23
A jak lepiej robić pompki: podpierając się "kułakami" czy dłońmi na "plask" ?:)
zdyrma 2009-07-23
Chusty byly, ale nie wszyscy nosili. Moze mieli w plecaku. Wlasnie po chuscie z innej fotki ustalilem, ze to 1988 r. Pierwszy z prawej ma chuste, ale widac tylko pare fredzli ;)
jacek2 2009-07-23
Dzieki Bogu , ze wkrotce bedziemy mieli armie zawodowa i beda nam oszczedzone tego typu ( i gorsze !!) obrazki z reguly zapitych rezerwistow..
waga65 2009-07-23
Chust raczej nie zakładano, bo WZW-u jeździło i pilnowało. Gdy złapali takich rezerwistów, to nawet zamykali ich do aresztu. Oficjalnie chusty były zabronione, ale i tak niektórzy je zakładali.
persja 2009-07-23
Jeśli myślisz Jacek że ta tzw. zawodowa armia będzie walczyć gdziekolwiek, to jesteś w głębokim błędzie. Będą się migać ile się da i kombinować jak wypchnąć tych najmłodszych wiekiem i stażem w niebezpieczne miejsca.
nemek 2009-07-23
A mnie minęło pompowanie , za to cztery lata więcej oddałem Ojczyźnie ;)
nemek 2009-07-23
Persja i tu masz rację , ciekawe że zawsze najwięcej do powiedzenia nt wojska mają Ci którzy wykombinowali sobie kat. E albo w inny sposób wymigali się od munduru :)
nemek 2009-07-23
Fakt , można szaleć 24 godziny a światło idealne o północy wychodzą lepsze portrety niż w studio , miękkie , naturalne oświetlenie , można poszaleć :)
trauner 2009-07-24
nemek i persja - a po jaki ch....to pie.....tzw wojsko było ? Pomijając , że sterwowane z kremla, to służyło wyłącznie juncie wojskowo- komunistycznej do trzymania wszystkich za ryj. Swoich i sąsiadów.
a kpiny persji na temat armi zawodowej są infantylne m. in dlatego , że powyzsze argumenty jak ulał pasują do tego co było.
nemek 2009-07-24
Ja byłem w latach 96-01 więc raczej odpadają kremlowskie sterowania a i tak wieczni studenci i reszta bumelantów twierdziła i dalej twierdzi że w wojsku tylko piją , kradną . Nie wiem skąd mieli takie informacje skoro wojsko znają tylko z "czterech pancernych" ? Moja jednostka była w 70% procentach uzawodowiona , zawodowi ,kontraktowi i nadterminowi wszyscy przychodzili do pracy na osiem godzin i nie było mowy o piciu , pewnie że znalazło się paru alkoholików , tylko powiedz mi w którym zakładzie gdzie jest 2000 chłopa są sami abstynenci ? w kurii ? policji ? szpitalu ? Uwierz że Persja ma rację , spychologia działa wszędzie i najcięższe spada na najniższy szczebel i zawód nie ma tu już znaczenia :)
trauner 2009-07-24
U Ciebie inna sprwa. Byłeś już w wolnej Polsce - inna bajka. Ja miałem tamten "twór " na myśli.
Spychologia - jasne ,że tak, ale podważać sens armi zawodowej na rzecz tej przymusowej, to jakaś pomyłka.
Ja byłem za komuny i określenie " cyrk" było najdelikatniejsze
cypryjka 2009-07-24
aaaaaaaaaaaaa, ten z prawej umknal mi na ekranie, bo pamietam ze juz wtedy nosili :)))))
puszek 2009-07-24
wiesz była taka Wenus zWillensdorf..kojarzysz ? tu się z tobą zgadzam........hihihi, dzięki !
perkelee 2009-07-25
z tego co widzę to flaszka po ,,szampanie" a kiedy się tego typu wina w wojsku piło???
gadzina 2009-07-27
nie tylko wieszczowi bo kiedyś wracając do domu pociągiem byłam świadkiem jak rezewista gdy wysiadał na swojej stacji to obowiązkowo
robił taką pompkę