Kalwaria Zebrzydowska 1982
Gdzie fotografować ?
Najlepiej na własnym podwórku, albo w najbliższym otoczeniu. Wychodziłoby sie na dwór z aparatem a tam sami krewni
i znajomi :) Wszyscy mają swoje zwierzaki, dzieci, żenią się rodzą dzieci i umierają. My tylko to dokumentujemy, przy okazji pijąc z nimi piwo i grając w karty.
Niestety nie każdy ma takie szczęście i przede wszystkim talent jak Jindřich Štreit.
https://www.jindrichstreit.cz/
Jeśli żyjemy pośród anonimowej społeczności, zazdrośnie strzegącej swojej prywatności, pozostaje nam tylko ruszyć w teren.
Wybierzmy miejsca, gdzie będziemy jedynymi fotografami, albo wielkie imprezy, na których widok fotografa jest czymś zupełnie naturalnym.
nemek 2010-04-09
A co jak ktoś mieszka z daleka od rodziny a znajomi są stateczni , poukładani i umierać nie chcą , w mieście które jest senne , nudne i nic się w nim nie dzieje ? : )))
sulika 2010-04-09
Dzięki za pożyteczne rady :-))
W obecnych czasach odległości sa mniejszym problemem.
Najśmieszniejsze zdjęcia robi się zwykle bliskim, bo są i ciągle obecni, ale ja nie umiałabym ich pokazywać publicznie- do takich celów nadaje mi się tylko anonimowy tłum.
maria17 2010-04-09
Czytam i wcielam w zycie "Rady i Porady". Jak mnie nie pobija na miescie to dalej bede "potpatrywac". Przyznam, ze mi sie to bardzo podoba ;)))
defoley 2010-04-09
co prawda to prawda, człowiek jeździ za dobrymi klatkami daleko, daleko a pod nosem ma najciekawsze i co ważne oswojone osoby, miejsca i wydarzenia :) wcielam w życie tę poradę od jakiegoś czasu, ale jeszcze wciąż za mało się u mnie dzieje jak w polskim filmie ;)
a zdjęcie u Ciebie jak zwykle bardzo ciekawe , mi się tak ludzie w kadrze nie układają ;)
zdyrma 2010-04-10
Kazde miasto wydaje sie senne i nudne, dopoki sie go nie pozna od wewnatrz. Ja bym chcial wejsc do kazdego domu i zrobic tylko jedna fotke czegokolwiek ;)
slawek9 2010-04-10
co to za cyrk????
"nemek", kup kota. wierne stworzenie i wyprowadzać na mróz nie potrzeba! tak ja żyję. a to, że nie jestem fotografem to nie jest ani moja ani kota wina ;)
bobbee 2010-04-10
@ nemek
no kto jak kto ale Ty chyba nie mozesz narzekac na brak motywoow !
Ja w Norwegii znajduje zawsze motywy a przed "pstrykactwem nieograniczonym " hamuje mnie tylko pojemnosc karty!
( i fakt ze nikt nie bedzie chcial ogladac 10 kolejnach ujec tej samej goory :))
nemek 2010-04-10
Sławek , mam kota , wielkiego i grubego , mógłbym obdzielić nim kilka osób : ))
Bobee , nazywać to coś w okolicy Oslo górami to olbrzymie nadużycie , fiord to chyba tylko taka nazwa grzecznościowa , Nudne i spokojne jak flaki miasto które nawet w nowy rok nie może się pochwalić jakimkolwiek wystrojem , nie wspomnę już o świętach w sumie po co stroić miasto jak większość tubylców wyjeżdża wtedy do ciepłych krajów albo do domków w górach ? Awantur prawie nie ma , król wiecznie gdzieś jeździ , ostatnio byłem kilka godzin w Oslo , nawet nie wyjąłem aparatu z plecaka tyle było ciekawych motywów : )))) Zostaje tylko sport i siedzenie w lesie .
Największą atrakcja tego miasta są dziewczyny w sobotnią noc które za punkt honoru stawiają sobie zaliczenie kogoś , niestety wylegają na ulicę tylko latem więc teraz nawet tego nie ma a i Dorota pewnie wystawiłaby mi walizki za drzwi : )
slawciu 2010-04-11
jak zwykle rewelacja, porządek w kadrze jak sie patrzy, co do tekstu to mam coraz wieksze przekonanie że w pracy fotografa liczy się uśmiech, otwartość i nawiazywanie kontaktu, bo jak sie czaje to juz wiem ze ze zdjec nic nie bedzie ;)
xolox 2010-04-11
Do autora wydaje mi się ze każde miasto które znamy naprawdę dobrze (czyli takie w którym żyjemy) wydaje się senne i nudne.
Mnie to się nawet w Katowicach podoba jak ludzie przez ulice przechodzą.
nika81 2010-04-12
A co oni tam wyprawiają?
slawek9 2010-04-12
szczerze mówiąc wolę Twoje reportaże niż Twojego czeskiego kolegi... pozowane... ciekaw jestem co Ciebie pociąga w tym co on zrobił? czy spotkałeś się z nim? on jest mniej więcej z tych lat co my...
bobbee 2010-04-12
@ nemek
noooo, tutaj Wacpan troche pojechal !
jak ja bym chcial zeby Koblencja byla kiedys pusta !!! Ile fajnych zdjec mozna by zrobic bez tych wszystkich, wszedzie wlazacych turystoow ! :).
Bedac nastepnym razem w Oslo pstryknij prosze zdjecie gloownego oltarza w katedrze - bede wdzieczny !
No ale jeszcze sie taki nie narodzil zeby wszystkim dogodzil.
Z drugiej strony to zniecheciles mnie do Oslo ( chociarz nabralem ochoty na spedzenie tam weekendu :-))))
nemek 2010-04-12
ja nie mówię że Oslo jest puste , zawsze ktoś tam się kręci , ale do stolicy jakiegokolwiek innego państwa to brakuje dużo , jak chcesz weekend spędzić tu , to lepiej jedź do któregokolwiek miasta na zachodnim wybrzeżu bo w Oslo nie zobaczysz nic z czego Norwegia słynie , zabudowy typowo skandynawskiej tu nie ma , gór nie ma , fiordów nie ma , dziką przyrodę można obejrzeć w ZOO którego też nie ma w Oslo tylko w Kristiansand (300 km) . Jak ktoś chce zobaczyć Norwegię i przyjeżdża do Oslo to tylko po to żeby się rozczarować : ))))
zdyrma 2010-04-12
Gdybym mógł, to bym zrobił fotki emigrantom patroszącym rybki w fabryce, albo cos w tym rodzaju.
slawek9 2010-04-13
a w Polsce kto patroszy rybki, chińczycy??? robiłeś zdjęcia przodownic pracy w różnych zakładach w Polsce, pewnie masz coś z rybek też... nie wszycy emigranci zmywają gary. żadna praca nie hańbi, najwyżej męczy...
nika81 2010-04-13
...zdyrma podjedź do mnie,tata łowi rybki patroszę,zrobisz zdjęcie...he eh
nemek 2010-04-13
Gdybym mógł też bym im zrobił zdjęcia , tylko że rybołówstwo to na zachodnim wybrzeżu i północy , w Oslo pływają dwa stateczki a jak przybijają do portu to ryby i krewetki już przygotowane , czasem mam wrażenie że oni je pakują w magazynie za cyplem niż na prawdę łowią :)
slawek9 2010-04-13
nemek, a nie mają te rybki skośnych oczu??? w obecnych czasach wszystko jest możliwe... Polska podobno jest zalana jakimiś rybami z Wietnamu...
zdyrma 2010-04-13
Tego rybołówstwa nie traktowałbym dosłownie. Mówiąc wprost chodziło mi o sytuację emigrantów, których nikt nie lubi, ale ktoś ich kiedyś po coś sprowadził. [ sorki za poważny ton, całkiem niegarnkowy]
rogerg 2010-04-13
Nemek to powinien w jakimś kabarecie pracować.
Ma chłop wyobrażnię i poczucie humoru, za to go lubię -)))
nemek 2010-04-13
Przez najbliższe dni będzie kłopot z tym , strajk się zaczyna , no niech mi ktoś powie teraz że wiatr nie wieje biednemu w oczy , dam ogłoszenie "sprzedam aparat" :)))
Już nic nie mówię : ))
abamm 2010-04-14
dosc niedawno temu ( w ubieglym roku) oslo otwarlo nowa opere..
architektonicznie dosc wspaniala, zlokalizowana smialo..
mam nadzieje, ze akustycznie tez blisko nieba..
jak kto nie lubi sopranos i tenorkow to nie chodzi..
z pewnoscia swietna okazja do fotografowania..
ale.. jak profii nie dostrzega to nie dostrzega.. najlepiej brajlem....
abamm 2010-04-14
http://www.google.com/imgres?imgurl=http://www.arcspace.com/architects/snoehetta/oslo_opera/1oslo_opera.jpg&imgrefurl=http://www.arcspace.com/architects/snoehetta/oslo_opera/oslo_opera.html&h=254&w=380&sz=40&tbnid=48_A6MHpTRuu1M:&tbnh=82&tbnw=123&prev=/images%3Fq%3Doslo%2Bopera&usg=__P2MIWTzuv9U_w-oWafAcsgNrDwE=&ei=pPHES-rbJcGclge0kZWADA&sa=X&oi=image_result&resnum=7&ct=image&ved=0CBsQ9QEwBg
nemek 2010-04-14
Opera jest otwarta od dwóch lat , wystarczająco dużo czasu żeby ją odwiedzić nie raz , jak ktoś co tydzień żre rosół przez dwa lata to uwierz że potrafi się znudzić :)))
sulika 2010-04-14
Zalezy jak kto ma, dla mnie rosol nigdy nie jest taki sam i mi sie nie znudzil, a jem od czterdziestu lat :D
robin 2010-04-14
O, Nemek nigdy nie byl w Prince George; wtedy by mogl narzekac na nude ... A to zdjecie jest znakomite ... no po prostu znakomite ...
nemek 2010-04-14
Ja nie narzekam na nudę , bo jedyne co mi brakuje to wolny czas , Oslo po prostu nie wygląda jak Norwegia przedstawiana w reklamówkach , to tak jakby cudzoziemcowi pokazywać Krupówki , Zakopane i Giewont a wysłać go na wycieczkę do Koszalina : )
nika81 2010-04-15
...ja tam od dziecka jem rosół co niedzielę,bo jakby nie było to by dziadek zawału dostał i nie czuję się znudzona absolutnie niczym.
nemek 2010-04-16
Jadłem rosół w każdą niedzielę przez osiemnaście lat , teraz jem kiedy chcę a w niedzielę co chce , nawet się pizza trafia jak się cały dzień włóczę i to właśnie jest wspaniałe :)