(1)
Odessa 1990
O manipulacji.
Słyszeliście zapewne nie raz, że "zdjęcia nie kłamią", "obraz mówi więcej niż 1000 słów" itp. Wszystko to bzdury i dyrdymały powielane przez mało obeznanych dziennikarzy pisząco-gadających, zwanych niegdyś kałamarzami ;)
Fotografia kłamała za czasów fotografii analogowej i tym bardziej kłamie dziś, kiedy powstają różne photo szopki, HDR-y i niczego nie można być pewnym. Niedoskonałe optycznie obiektywy wyginają rzeczywistość na różne sposoby a potem specjaliści od komputerów próbują to odwrócić i fałszują po raz drugi, żeby było "jak na prawdę". Na końcu fotograf-artysta koryguje "niedoskonałości" i mamy np. krajobraz z nocnym niebem przy słonecznej pogodzie, albo portret tak piękny, ze twórca gotów się w nim zakochać i porzucić oryginał :) Nie znam co prawda przypadku takiego foto-pigmalionizmu*, ale łatwo to sobie wyobrazić.
Zdjęcie powyżej również jest nieprawdziwe. Podpis i data się zgadzają. Nie dokonałem też żadnych wycięć i wklejek. Trochę doświetliłem zbyt jasne partie, ale to normalny zabieg. Gdzie zatem tkwi fałsz, który w tym wypadku jest niemal nie do wykrycia ? Zdjęcie jest zamienione stronami.
*Pigmalionizm, patrz Pigmalion.
jarekja 2010-05-21
Dziś manipulowanie jest bardzo modne... :)
90 % zdjęć na garnku, to godziny przy kompie , hehehe
Pozdrawiam. ;)
bobbee 2010-05-21
swieta racja panie ! jest tylko jedno "ale" :) Odbiorca CHCE byc oszukiwany ! Ja uwazam ze zdjecie z aparatu jest jakby niepelne ! Jesli nie "podkrecisz" barwy, i nasycenia, jezeli nie poprawisz kontrastu to najczesciej uslyszysz ze motyw fajny ale zdjecie zle naswietlone ! Czesto znajduje zdjecia ktoore nie zostaly dotkniete zadnym progiem i ... mimo wszystko czegos tam brakuje.
A foto-pigmalionizm wystepuje chyba wtedy gdy nie zapraszasz modelki na nowa sesje tylko poprawiasz sesje poprzednia :))
konrad 2010-05-21
A ja zgadzam się z Panem Władkiem. Bardzo się rozpowszechniło przekłamanie w naszych czasach. Od polityki począwszy na sztuce skończywszy :)
agatkej 2010-05-21
a mnie sie i tak podoba;)
jairena 2010-05-21
...a jednak w naturze człeka jest tworzenie sobie świata iluzji i zaprzeczeń- ubarwia to nasze życie, cokolwiek by to znaczyć miało:)
nemek 2010-05-21
Największym przekrętem było zdjęcie Eddiego Adamsa zrobione w Sajgonie , na nic nie zdały się tłumaczenia autora jak na prawdę było , hipisi wiedzieli lepiej od niego , życie .
okamii 2010-05-22
zobaczylem w "orginale"....niestety niewiem o co Nemkowi chodzi...:(
jairena 2010-05-22
...o to chodzi Okamii, że zdjęcie oddaje tylko półprawdę .
wyspiar 2010-05-23
Takie poprawki jak kadrowanie czy poprawa kontrastu to w sumie nie oszukiwanie, prawdziwe oszustwo to dopiero w foto szopie mozna zrobić;)
fiakier 2010-05-24
" Ja uwazam ze zdjecie z aparatu jest jakby niepelne !" - zdjęcie ocenić tak naprawdę można dopiero na papierze. Na monitorze istnieje jedynie wstępna zapowiedź tego, co pokaże odbitka.
holefka 2010-05-28
ja tam korzystam z tego co mi elektronika da. trzeba mieć wyczucie i smak. są takie zdjęcia, których nie można zakłamać i jak dla mnie dotyczy się to życia, fotoreportażu strikte. zależy czego ja odczekuję od zdjęcia. czy chcę by mówiło same za siebie czy chcę by mówiło to co ja myślę.
teo29 2010-06-10
po przesiadce na cyfrówkę pozostał mi jednak nawyk "niemarnowania" klatki :), większości nie poprawiam, czasem coś przytnę, nie jestem zwolenniczką fotografii pod publikę, wypieszczonych fotoszopem, to ma być to co dostrzegłam w danej chwili w jak najbardziej wiernym kształcie
