Szosą białą, litym traktem jadą wozy z cyganami.
Żwawe konie ciągną zaprzęg, i toboły z pierzynami.
A na wozach siedzą baby, cyganichy czarnookie,
skudłacone przy nich dziady, brody bujne i szerokie.
terala 2011-08-03
...coz warta bylaby nitka, kredka czy pedzel bez Twojej reki........piekne dzielo....jestem pelna podziwu Twoich prac........pozdrawiam.....