Nelson, też tu czatował. Jego nieudany portret w ołówku też tam stoi .Tu dobrze mieć oko na pancia co tam
cuduje na kompie i czekać na wyjście w świat .
A w międzyczasie można popatrzeć co dzieje
się na dworze i za karę porobić ślady
wilgotnym nosem po świeżo wymytej szybie .
Tylko Saba miała swoje ulubione miejsce
pod kocykiem na swoim posłaniu w innym pokoju na podłodze a Aksla jak Nelsona nosi po całej chałupie tak w dzień jak i w nocy .