Stąd przez kilka lat dojeżdżałem codziennie do pracy do Warszawy . Dom w lesie w którym mieszkałem już nie istnieje ale są mogiły na cmentarzach na których trzeba zapalić światełko .
(brak komentarzy)
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]