Dzisiejszy pracowity dzień na tle zmiennej pogody .

Udało mi się podlać pomidory pod namiotem
i przyszła zapowiadana burza .Uciekliśmy
autem do garażu i tu czekamy na parasol
albo że przestanie padać .W tej chwili
już nie pada i trzeba zwierzaka wyprowadzić
na ostatnie załatwianie fizjologicznych potrzeb .