Czy widziałes kiedyś wschód słońca,tak bezkresny jak ocean,który nie ma końca...
A słońce wstając najpierw niesmialo swe promienie leniwie przeciaga i chmur dotyka jakby sprawdzało jak jest po tej stronie ziemi...
Potem wynurza sie z mroku..
Przez srebrzyste mgły się przedziera niczym kaskada na ziemie wylewa, rozświetla wszystko wokól i kąpie w swych promieniach...
Otwórz oczy ze zdumienia i podziwiaj siłe stworzenia przez Boga nam daną...stań i choc przez chwile sie zastanów...
A to wszystko przeżyjesz o świcie.......
norcia 2008-01-27
Przed wschodem dnia
zniecierpliwiona
czekam aż wzejdzie słońce…
I wierzę, że i dziś na nowo
Świt obudzi nadzieję…
I że zachód nie oznacza wcale końca…-))))
(komentarze wyłączone)