bliscy i oddaleni
Bo widzisz tu są tacy którzy się kochają
i muszą się spotykać aby się ominąć
bliscy i oddaleni Jakby stali w lustrze
piszą do siebie listy gorące i zimne
rozchodzą się jak w śmiechu porzucone kwiaty
by nie wiedzieć do końca czemu tak się stało
są inni co się nawet po ciemku odnajdą
lecz przejdą obok siebie bo nie śmią się spotkać
tak czyści i spokojni jakby śnieg się zaczął
byliby doskonali lecz wad im zabrakło
bliscy boją się być blisko żeby nie być dalej
niektórzy umierają - to znaczy już wiedzą
miłości się nie szuka jest albo Jej nie ma
nikt z nas nie jest samotny tylko przez przypadek
są i tacy co się na zawsze kochają
i dopiero dlatego nie mogą być razem
jak bażanty co nigdy nie chodzą parami
można nawet zabłądzić lecz po drugiej stronie
nasze drogi pocięte schodzą się z powrotem...
ks. JanTwardowski
dodane na fotoforum:
jolamr 2011-05-24
re: jakoś tak się zlazły;) lizus- rudy pies najstarszy- wzięty z cała premedytacją, jakieś dwa i pół roku temu Martna- córcia moja- przytargała białą sunie, którą ktoś chciał utopić, fredzia czyli kocurka czarno- białego znalazła połamanego i zakleszconego w lesie, a dilajla- najmłodsze nasze cudo jest u nas od niedawna... prezent za pilnowanie w czasie ferii hodowli rasowych kociaków- bengali... mam nadzieję, że to już koniec;)
frans 2011-05-24
Fajne są takie zapomniane miejsca.
Tajemnicze
skłaniają do przemyśleń
frans 2011-05-24
No to rewelka.
Może otwiera się przed Tobą kariera fotoreportera
wiktorki 2011-05-24
Zosiu,,dobre to mało powiedziane,,jest bardzo dobre,,,pozdrawiam..........
wiktorki 2011-05-24
Warto i łatwe do zapamietania,,,pamietaj moje imie,,hihihihihh.............
wiktorki 2011-05-24
Dzięki jak nie wiem co.............................
wiktorki 2011-05-24
I ja jestem poważny,,nawet nie wiesz jak bardzo........................