Bożeee . :D

elooo



Poznali się przez internet. Nie rozmawiali ze sobą zbyt często, można powiedzieć że ich znajomość od samego początku, nie była zbyt mocna. Po jakimś czasie ich kontakt po prostu się urwał, nie pisali ze sobą. Dziewczyna wiele razy zastanawiała się dlaczego tak się stało. Nie oczekiwała przecież od niego nie wiadomo czego, chciała po prostu go poznać...Dopiero po upływie kilku miesięcy napisała do niego....dlaczego, w jakim celu? Powodem była szkoła. Miała w planach pójść do liceum, w którym on się uczył. Chciała wiedzieć jaka ta szkoła jest, jacy cą nauczyciele, jakie wymagania...wymienili kilka zdań i na tym się zakończyło. Dziewczynie zrobiło się przykro, jednak nie przejęła się tym zbyt mocno. W pierwszym tygodniu szkoły, mijała go na korytarzu, na schodach, w szatni...jednak za każdym razem brakowało jej odwagi, aby wydusić z siebie jakiekolwiek słowo, nawet zwykłe " cześć ". Jej nieśmiałość była s
powodowana tym, że nie chciała się narzucać - dlatego nadal udawała, że go nie zna.
Jednak po upływie kolejnego tygodnia szkoły, los przestawił karty i zaczęli ze sobą na nowo pisać, rozmawiać, a po pewnym czasie zaczęli się spotykać. Dziewczyna czuła, że może z nim o wszystkim porozmawiać, widziała że jej słucha. Dopiero po upływie miesiąca zebrała się na odwagę i zapytała go, dlaczego zerwał z nią wtedy kontakt, chciała znać prawdę. Jednak nie takiej odpowiedzi się spodziewała...to co usłyszała - zabolało ją i spowodowało, że nie potrafiła z nim normalnie rozmawiać. Minęło sporo czasu zanim mogła o tym zapomnieć i mu wybaczyć, wybaczyć to co zrobił...
Teraz dziewczyna jest szczęśliwą nastolatką, bo ma przy sobie kogoś takiego, jak On, kogoś kto każdego dnia się o nią troszczy. Przy nim czuje się bezpieczna, bo wie że może na nim polegać w każdej sprawie, w każdej sytuacji. Ma również nadzieję, że to co jest między nimi teraz - będzie trwało jak najdłużej... I mimo, że rani go każdego dnia, mówiąc parę słów za dużo- nie chce go stracić, bo zbyt wiele dla niej znaczy, zbyt mocno jej na nim zależy....

/ ;c