pantoja 2012-08-20
Ja się chyba przekręcę, Wiesiu uczy się pisać po śląsku czyli "po naszemu" ha ha ha:))))
pantoja 2012-08-20
Litości, ja już pękam ze śmiechu i z Twojej śląskiej mowy:)
Ja tylko wiem co to "klupać tepich" i "maszkiecić"...o maszkiecić to jo lubia:)
pantoja 2012-08-20
Maszkiety poprawiają humor, szczególnie czekolada i lody czekoladowe, malinowe też mogą być:)
Dobrej kobiety nigdy za dużo (tak mówi mój mąż:)))
Połowy Twoich słówek nie rozumiem:)))
stefi11 2012-08-20
No piyknie, piyknie :) Wy sam tak cichaczym z "pantojom" sie rozprawiocie ja ??
Zabroniyła mi sam kukać hehe .... ja ja ...a co robi stoprocyntowo baba jak ji czegoś zabraniajom ???
Pozdrowiom cie gryfnie karlusie :)
versoo 2012-08-21
a gdzież ta Twoja połowa sie podziewa?miała sie ze mną spotkać przed moim wyjazdem i ....czekam:)))
(komentarze wyłączone)