...to mój osobisty, bialuteńki jak śnieg ,gołąbek:)
Leżał na jezdni. Albo zawadził o druty, albo zaatakował go jakiś drapieżnik..Miał uszkodzone skrzydło. Zamieszkał w....pokoju(dlatego "pokoju":)). Wykurował się i po miesiącu został wypuszczony. Zakumplował się z okolicznym stadem i ma się dobrze :)To ostatnie jego zdjęcie...długo siedział na dachu u sąsiadów...jakby się zastanawiał czy nie wrócić...Czasem go spotykam, i to jest...miłe :)
barbraa 2011-03-09
..to dobrze,że trafił na Ciebie Aniu:))piękny:))pozdrawiam:))
lila25 2011-03-31
piekna historia , jaki on bielusi :))
achach5 2011-03-31
Cudny jest:) A wczoraj ,jak biegłam do pracy,prawie
na niego wlazłam. Zrobiłam zdjęcie komórką,
ale chałowo wyszło :( On razem z kumplami czekał
przed sklepikiem,na okruchy. Sprzedawczyni, o gołębim sercu,
serwuje ptaszkom rano pierwsze śniadanie :)