wpadła na kolację :) Cudna jest i bardzo przyjacielska...niestety moje kocice
są nieprzejednane i nie chcą się
zaprzyjaźnić...
(zdjęcie kiepskie bo robione z dużej odległości)
TA KOTKA MA DOM !!! JEST PUPILKĄ PAŃSTWA "DOKTOROSTWA" z tej samej ulicy.
Moja Tośka też była przez nich dokarmiana bo udawała bezdomną ...cwaniara :)Oni też dokarmiają Rudego, który jest, z kolei ,kotem dalszych sąsiadów...I tak się te koty odwiedzają...jak to koty - chodzą własnymi ścieżkami ... Pozdrawiam :)
hanaka 2011-06-07
ładna koteczka , ale jesteśmy zakręcone na te futrzaki , gdyby mnie mąż nie stopował to też bym miała kociarnię w domu:)
bloody1 2011-06-07
A ja mam nadzieję,że jednak się zaakceptują i w końcu zaprzyjażnią....tak było z moimi...:))
bourget 2011-06-07
Gdybym zwracala uwage na rezydentow, to bym miala dwa koty...MUSZA sie godzic na kolejne, rozpaczliwie potrzebujace domu koty i juz. I sie godza...A ta kicia szuka domu, ktos ja prawdopodobnie wywiozl w inne miejsce, a moze znajdzie sie jakas litosciwa dusza, co sie nia zaopiekuje? Ona wyraznie nie chce byc kotem podworkowym..
betaww 2011-06-07
Ach ta "bourget".....cóż to z wspaniala dziewczyna.......
Ale Ona ma racje.....Koty sie w końcu przyzwyczają.......Jesli to jest bezdomna kotka postaw jej pudelko w bezpiecznym miejscu aby mogla sie w nocy przespać.....najlepiei gdzies w kącie przy parkanie lbo ścinie.....koty ja w końcu zakcptują....
Buziaczki Ci wysylam i dziekuje za te miseczke o tam stoi przed kicia.........( dlaczego Ocekotka.....?)
achach5 2011-06-08
Re:Wyszło Ocekotka z pośpiechu... piszę bezwzrokowo
i często za szybko wcisnę enter, więc czasem
byk się trafi :)
karin 2011-06-09
hmmm...czyli koty, to jak dzieci...u kogos lepiej smakuje jak w domu ;)...a Ocelotka po prostu szuka towarzystwa :)
bourget 2011-06-09
No to cale szczescie...a moze oni ja tez tak karmia tylko na ulicy, czy mieszka w ich domu???
achach5 2011-06-09
Re:Mieszka w domu z ogródkiem i czasem lubi
pozwiedzać okolicę :)
do towarzystwa ma psa i....dzieci
( już podrośnięte wnuczki doktorostwa )
Pozdrawiam :)
ematz 2011-06-15
Pani doktorowa, chyba kiepsko gotuje, skoro koteczka lata po obcych chałupach na wyżerkę! ŁAdna jest skubana!