ehmmm... no tak.
Jareczek jest dziwnie zintegrowany ze ścianami mojego domu. Jak był mały to zżerał wapno ze ścian :D
i bardzo podoba mi się słowo "integracja" ostatnio.
ściśle zintegrowany z betoniarką, jesteś ciul i coraz bardziej narażasz się mi i karpiowi. beware - jajami do góry.

ej, słuchajcie. moi starsi są j$%!#�ci. przed chwilą na mnie KRZYCZELI dzleczego ja nigdzie nie jadę na wakacje:
- Mogłaś się zapisać na jakiś obóz ze szkoły! To nie, wolisz siedzieć w domu a my nie mamy co z tobą robić!!!
- BYŁ OBÓZ ZE SZKOŁY NAD MORZE TO NIE CHCIELIŚCIE MNIE PUŚCIĆ!!!!!
- Nie krzycz debilu!
- Jak się nie krzyczy to mnie w ogóle nie słuchacie!
mniej więcej tak wyglądają "rozmowy" z moimi starszymi. wkuriwłam się na nich jak z tymi obozami wyskoczyli że szok. K%!$#wa mać j#$%!na p$#!%lona. Wcale im nie podtykałam pod nos kartki z ofertą ze szkoły na obóz nad morze, kurwa wcale.
c%$!#je j#$%!ne kurwa sami nie wiedzą co chcą ani co pieprzą.
jak im wczoraj przedstawiłam cząstkę swojego zdania na temat naszego kochanego chrześcijaństwa to nazwali mnie zwierzęciem. wole być zwierzęciem niż dzieciorobem lub ewentualnie dziwką, za jakie z biblii uważa się kobiety. tylko Maryja była zajebista. TYLKO.

wkurwia mnie wszystko.

Jedynym moim życzeniem jest żeby Karpió z Guzikiem przyjechały.

dziękuję.