agazuma 2008-12-15
Pewnego wieczora ojciec słyszy modlitwę synka:
- Boże, pobłogosław mamusię, tatusia i babcię. Do widzenia, dziadziu.
Uznaje, że to dziwne, ale nie zwraca na to szczególnej uwagi. Następnego dnia dziadek umiera. Jakiś miesiąc później ojciec ponownie słyszy dziwną modlitwę synka:
- Boże, pobłogosław mamusię i tatusia. Do widzenia, babciu.
Następnego dnia babcia umiera. Ojciec jest nie na żarty przestraszony. Jakieś dwa tygodnie później słyszy pod drzwiami syna:
- Boże, pobłogosław mamę. Do widzenia, tatusiu.
Ojciec - prawie w stanie przedzawałowym. Następnego dnia idzie do roboty wcześniej, żeby uniknąć ruchu ulicznego. Cały czas jest jednak spięty, rozbity, rozkojarzony, spodziewa się najgorszego. Po pracy idzie wzmocnić się do pubu. Do domu dociera koło północy. Od progu przeprasza żonę:
- Kochanie, miałem dzisiaj fatalny dzień...
- Miałeś zły dzień? Miałeś zły dzień? Ty?! A co ja mam powiedzieć? Listonosz miał zawał na progu naszych drzwi!
guzik 2008-12-15
Muzeum figur woskowych w Międzyzdrojach? :D:D
tenobcy 2008-12-16
o żesz! przestraszyłam się! :D:D
agazuma 2008-12-16
Witaj mila przyjaciółko,
znów to samo, stale w kolko.
Praca dom i znów sprzątanie
kołomyjki człek dostanie.
Wiec się obudź bardzo żwawo
no to będzie wszystko klawo .
Słonko dawno się zbudziło,
świeci jasno i przemiło
bo się milo wtedy wstaje,
gdy radości nam dodaje.
miłego dnia życza agata,zuzia i maja:)))
amiga 2008-12-18
pan pająk....
agazuma 2008-12-18
Z obserwacji: Do trzeciego roku życia dziecka rodzice uczą je chodzić i mówić, po trzecim roku każą siedzieć cicho i nigdzie nie chodzić.
dobranoc
synulek 2008-12-19
Niech te święta Bożego Narodzenia
przyniosą nam wiele radości,
Niech uśmiech zagości w domach,
Niech ogarnie nas ciepło wigilijnej świecy,
a jej blask zamieni się w żywe iskierki w oczach,
Niech samotność odejdzie w niepamięć,
Niech zima otula nas białym puchem,
jak ciepły koc przy kominku,
Niech bieluteńkie gwiazdeczki
skrzypią wesoło pod naszymi butami
na wieczornym spacerze.
Niech dobry Bóg namaluje
szczęście na naszych twarzach,
Niech miłość dotyka nas delikatnie,
lecz bez ustanku,
Niech marzenia płyną wysoko w górę
i spełniają się...
dolores 2008-12-19
Dziś dwóch pytało o Ciebie. Nie dałam im twojego numeru, ale wytłumaczyłam gdzie mniej więcej mieszkasz. Spodziewaj się ,że wpadną za kilka dni. Wiem, że nie będzie Ci to na ręke, ale nie miałam innego wyboru. Nie miej do mnie o to żalu, ale dla własnego dobra i czystego sumienia lepiej, żeby przyszli do Ciebie, niż do mnie, nie chciałam Ci robić pod górkę, ale pamiętaj będzie ich dwóch. Nazywają się SZCZĘŚCIE I RADOŚĆ :))