do czereśniowej dziupli. Takie ŁO chciało mnie przestraszyć…. Wiałam, niczym… Ksawery! ;)
lena12 2013-12-07
Ale ładne to, to....
jaska15 2013-12-07
takie urocze,nie ma sie czego bac...pajakow nie widze!
ma1ma 2013-12-07
ciekawe co z tego wyrośnie...
lidia23 2013-12-07
fajny,sympatyczny stworek:) ja nie wiem czego się bałaś?
gigos7 2013-12-07
Łoj , to dobze ,że tam nie zaglądnełam :)))
azen2 2013-12-07
To czemu po dziurach zaglądasz
madziak 2013-12-07
re: Nie ma za co :) A tego ŁO nie znam i też ciekawska jestem, co za ŁUN ... ???
kroton5 2013-12-07
A to jest postać schyłkowa Żółciaka siarkowego (Laetiporus sulphureus) - jadalne są tylko młode owocniki... coś jak 'grzybowe mięso'...
ma1go 2013-12-08
Pewnie wiewiórce zapasy na zimę szlaaa....zeszlamiły się ;)))
jerry61 2013-12-08
tylko nie jak Ksawery!! on już wywiał a Ty jesteś potrzebna [w garnuszku oczywiście]
henry 2013-12-08
fajna ciekawostka..!
szalon 2013-12-08
fajnie to wygląda :))
szybol 2013-12-08
Bo do dziur się nie zagląda
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]