przyszło nam wybierać
szlaki cywilizowane.
Piesy na smyczach, pod kontrolą,
śniegu nie żrą
i... gardła nie bolą:)
iwanka1 2010-02-09
Jak ja kiedyś miałam swojego Toffi na smyczy to znajome się dziwily i żartowały, że w psa zainwestowałam kupując smyczke. Nasze czworonogi najlepiej się jednak czują na wolności:)
boqus 2010-02-10
Na smyczy się prowadza nie tylko psy,ale i drugą połowę, a ta niewidzialna smycz jest założona niekoniecznie na głowę:))))))))