Rozjechana żabcia.
Nie, to nie ja. To auto. Nie zdążyła dostać się na drugą stronę i ją przejechało. Głupia.
Dziś będzie dłuuuuuugi nuuuuudny dzień. ;)
Chociaż może zacznie dłużyć mi się do września.
Mam nadzieję.
Nie wiem kiedy wrócą zdjęcia z Łeby. Jakoś mi się nie chce ich tutaj dodawać.
A o historyjce z butelkami pamiętam ! ale nie wiem jak rozpocząć, więc poczekamy, aż wróci mi wena. (Pewnie na lekcjach już we wrześniu. ;))
Nie wiem po co, to tutaj wstawiłam, więc nie pytać. ;)
Się jakość spieprzyła. Oczywiście.
christ 2010-08-22
Czy ta zabka sie opala ????
mootyll 2010-08-22
Ajjććććććććć...bidulka!!!!!
kitkaaa 2010-08-22
Chyba po żabci...
barbraa 2010-08-22
..biedna żabcia:((
ps:a ja myślałam ,że ona tak z radości...
kama77 2010-08-22
ups..
igorula 2010-08-23
To miala pecha zabcia:)
aniczka 2010-08-23
Gdyby zabcia po ulicy nie skakala to by jej auto nie rozjechalo:-))))
mimoza7 2010-08-23
Ojej! Straszne....