Mrozek. Mrozunio. Mrozeczek.
Nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego jak dysk zewnętrzny ratuje życie. A jeśli jest zarzucony nieposegregowanymi zdjęciami, za które człowiek zabiera się już drugi miesiąc, to istny cud. I powyższe zdjęcie znalazłam właśnie w takim folderze. Genialnie ;D