dzis w stajni
i nud dziewczyny wziely vani na lonże i katastrofa zabralam im ją i ok
totem poszlam do takiego faceta bo ma konie i nikt na nich nie jezdzi i nie są wypuszczane
na tej co ja bylam nie chodzila miesiąc ale ok ale koleżanka gorzej jej kon sie boi lasu
ale cwiczyc bedziemy
potem znów do stajni do or i wzielam go do bakjorka wykąpał sie wytarzał i uciekal mi na padoku
on sie boi mnie nie wiem czemuuuu
czy ja az tak strasze??