Manekiny
Nic nie dzieje się przypadkiem ,
Może czasem przejść ukradkiem
Wstrzymaj moment, chwili nie ma
Tak odeszła cisza niema
Te tabuny ludzi całe
Wnet dyfuzji zmienią chwałę
Pozostaną na swym miejscu
Nie poznają się na przejściu
Manekiny doskonałe
Stoją na swym piedestale
Wymachują ramionami
Dyrygują i stopami
Chwiejnym krokiem
Wraca bokiem
Nie chcą tutaj manewrować
Wśród pachołków postulować
Nikt nie zejdzie z tego krzesła
Aby ujrzeć ludzi ‘niesław’
Tenże niesmak tym spowity
Aby zakryć takie mity
Że to człowiek , rzecz doczesna
Nie potrafi dojrzeć krzesła
hchknight