a co mi tam 35 stopniowy upał......

a co mi tam 35 stopniowy upał......

...ja smażę brusznice zanim uschną na wiór...

dodane na fotoforum:

intma43

intma43 2013-08-06

Alu...czy mogę zostawić mój adres? ;))) Ja bym chciała mieć też taki zapas borówki :)

rebus

rebus 2013-08-06

Fajnie to wygląda :)

zosia1

zosia1 2013-08-06

W taki upał smażyć... no no..... podziwiam :))

mopsik

mopsik 2013-08-06

Gorąco krwista dziewczyna jesteś. Re:szal Isadory był dłuższy i jedwabny.

intma43

intma43 2013-08-06

Alu, dzięki ;))) Tyle, że ja na to Twoje Podkarpacie to mam tak straaaasznie daleko. Ja na moich Kaszubach a Ty z 800-900km dalej....
U nas borówek mało...więc chyba tylko powzdycham do Twoich zapasów ;)

beatula

beatula 2013-08-06

Jak zawsze jesteś na posterunku!!! Czyli jesteś Wspaniała :-)!!!

teresa9

teresa9 2013-08-06

W moich lasach niestety nie ma borówek. A szkoda, bo bardzo je lubię. Moja babcia w dawnych czasach smażyła je z dodatkiem gruszek. Ja ostatnio walczyłam z porzeczkami i mirabelkami. Lubię ten wysiłek, bo potem zimą zapasy są na wagę złota. Dobrej nocki po pracowitym dniu

wierzb

wierzb 2013-08-06

Bohaterka !!

basik57

basik57 2013-08-06

Ach nie! w takie upaly! a nie lepiej zamrozic?

ma1ma

ma1ma 2013-08-07

podziwiam Cię...ja bym nie dała rady w kuchni mam + 30 stopni...

kimeraj

kimeraj 2013-08-07

Smaż Alu,smaż....my kobiałki jesteśmy stworzone do rzeczy, przy których mENczyźni* wyzionęliby ducha :)) p.s. nigdy nie przetwarzałam i nie jadłam borówek :(( Pozdrawiam milusio :)

dodaj komentarz

kolejne >