Kiedy miedzianą rdzą
pożółkłych jesiennych liści więdną obłoki,
zgadujemy, czego od nas obłoki chcą,
smutniejące w dali swojej wysokiej.
Na siwych puklach układa się babie lato,
na grobach lampy migocą umarłym duszom,
już niedługo, niedługo czekać nam na to,
już i nasze dusze ku tym lampom wkrótce wyruszą.
Jeżeli życie jest nicią - można przeciąć tę nić,
i odpłynąć na obłoku niby na srebrnej tratwie...
Ach, jak łatwo, ach, jak łatwo byłoby żyć,
gdyby nie żyć było jeszcze łatwiej!
J. Brzechwa
https://darkman7.wrzuta.pl/audio/wO3vAWHEKC/budgie_-_parents
https://halles.wrzuta.pl/audio/ijE5IoWawq/budgie_-_time_to_remember
mimoza7 2008-10-31
Piękny wiersz...i dobrze dobrane zdjęcie...
reniagg 2008-10-31
jest pięknie ...
setulo 2008-11-02
Nastrojowe zdjęcie :)