Brzeg

Brzeg

Wrażliwe ucho może usłyszeć jakiś szum, szelest, coś jakby stąpanie. Jeżeli stanie się tak po zmroku, prawdopodobnie mamy do czynienia z… duchem. Z duchem psa. Pechowy czworonóg tak uradował się na widok swego pana, Jerzego II, że wyskoczył z wysokich krużganków i skręcił sobie kark. Teraz biedaczysko błąka się po zamkowych wnętrzach, a odciski jego łap widuje się ponoć o świcie.