Jeah, tak zwany delikatny wkurw obu Pań na zdjęciu, o czym dobitnie świadczy moja mina i... fryzura Siwej.
Koń mi zdecydowanie ozdrowiał, bo znowu się stawia :)
O jak dobrze, bo zaczynałam się nudzić :)
kaarcia 2010-06-05
bo irokez musi być ;-) nie rozumiem czemu nie opatentowali takiej fryzy na zawody wszelkiej maści...