luko40

luko40 2016-05-24

Przygotowane do zielnika....tylko ten ślimak będzie za gruby :)

amarea

amarea 2016-05-24

Haha... Muszę coś wymyślić, żeby dobrze pasowało ;))

henry

henry 2016-05-24

fakt, mnie się też zielnikiem skojarzyło........:)

amarea

amarea 2016-05-24

W czasach szkolnych uczęszczałam na kółko przyrodnicze, więc tworzenie zielnika nie jest mi obce :))

henry

henry 2016-05-24

.ale co z tym ślimakiem.........?

amarea

amarea 2016-05-24

...aaa wytnie się dziurkę tak, że ślimak będzie widoczny na okładce, jako zakręcony element zachęcający do zapoznania się zawartości tegoż zielnika ;)) Hmm... a więc okładka musi być dosyć gruba ;]

ewik57

ewik57 2016-05-25

Proponuję dziurki w kolejnych kilku kartach i okładce. Będzie zdobił i inne karty zielnika ;-)

azen2

azen2 2016-05-25

zdolna jestes...:)

dalia22

dalia22 2016-05-27

Mi się bardziej kojarzy z pamiętnikiem :) kiedyś namiętnie prowadziłam pamiętnik w podstawówce , liceum i na studiach jeszcze i wkładałam do niego wszytko co możliwe , liście też:)
Kompozycja z tym ślimaczkiem zwłaszcza przywodzi mi wspomnienia z XIX wiecznego sztambucha romantycznej nastolatki :D

amarea

amarea 2016-05-28

Haha... Dalia mamy wiele wspólnego, ja też tak robiłam :) Mam nawet w swoich zasobach dziennik z rodzinnych wczasów w Bułgarii :)) Niedawno go czytałam i wiele wydarzeń sobie przypomniałam o których na pewno już nie pamiętałabym gdyby nie te spisane moje opowieści ;)) Wklejałam tam rośliny, które wtedy pierwszy raz spotkałam, ziarenka piasku i pełno rysunków (niby zdjęć) z pobytu ;) Teraz fajnie powspominać tamte minione chwile...

dodaj komentarz

kolejne >