drzewko pigwowe, dwupokoleniowe:)
vitaawe 2013-02-05
zapomniane.
Przysłonięte smutkiem
i kurzem zmartwień,
ale jest.
Zdmuchnij więc ten pył
i ciesz się każdą chwilą
i nie pragnij nic więcej.
CUDOWNE :)
agus63 2013-02-05
Te stare całkiem całkiem jeszcze wyglądają...
Może do herbatki się nadają?
A nowe... jak poczekamy troszeczkę
to przerobimy na naleweczkę..;)
zzaza 2013-02-06
rozumiem co to pigwa pan
jak widać obdarzony szczodrze
co to będzie jak pójdzie w tan
problem zda się umieszczony w jądrze
jairena 2013-02-06
Bo problem nie tylko to meta/fizyczny: czy pigwa to też Podmiot Liryczny?:)
anhan 2013-02-06
Pigwie, to już w ogóle głosu zabierać się nie chce,
bo też nie wie, czy ona jeszcze tutaj, czy już w innym świecie:)
jairena 2013-02-06
Alternatywność jej cechą , lecz zawsze ma wyjście trzecie :)
anhan 2013-02-06
Uprzeć się i wisieć sobie dalej,
czy u Agusi w naleweczce się znaleźć?
Tylko dokąd, Irenko droga,
może wieść ta trzecia droga?:)
jairena 2013-02-06
Zwrocić się ku trzonu...tego jądra:)
agus63 2013-02-06
I jak to zwykle bywa z konfabulacją,
każdy sobie wpada ze swoją racją...
no i w efekcie końcowym
otrzymujemy pigwę o napędzie jądrowym..;)
jairena 2013-02-06
jakże energetycznym, jakże zdrowym! :)
olga22 2013-02-11
... i z nalewką się kojarzy i herbatka z plastrem suszonej pigwy wyśmienita!!! pozdrawiam
(komentarze wyłączone)