dziś Zara na spacerze spotkała małego zajączka i zaczęła się z nim bawić jak z kotem, popychała go nosem aby uciekał ..... udało się ją odwołać bo zajączek nie chciał być kotkiem i na drzewo nie uciekał :)))
tym sposobem Zarcia dopisała się do naszych wszystkich anglików które najwyżej lizały zajączki nie robiąc im krzywdy :))))
kjasna 2013-05-09
pewnie go zamurowało ze szczęścia.
razdwa3 2013-05-09
Zajączek nie uciekał, bo był malutki, więc nie było potrzeby go gonić... Grzeczna Zara :)
agatka2 2013-05-09
moja Majka nie byłaby tak łaskawa dla zajączka niestety :( pozdrawiam i miłego popołudna życzę:)
jatola 2013-05-09
Pozdrawiam Was serdeczniem. Korzystamy z pogody ,podwórka i zapachów wiosny. Mniej siedzę przy komputerze . Ale na moje ulubione seterki zerkam oczywiście jak tylko przysiądę:)
megan10 2013-05-10
bo Ty dziwnie wychowałaś te setery ;) u mnie Wenus wystawia, ale nie atakuje nigdy. Wystawiac moze do upadlego. Reszta totalna zlewka :d