chyba wróciliśmy z dalekiej podrózy .....

chyba wróciliśmy z dalekiej podrózy .....

albo ja jestem przewrażliwiona ......
zostały jednak dziś odrobaczone preparatem działajacym na pasożyty zewnętrzne i wewnętrzne - Stronghold ... w kropelce na kark czyli osłonowo na żołądek ....
kociaki przespały kilka godzin , potem wstały i poszły jeść .....
kuwetę odwiedziły na siusiu i nic więcej ...
czyli ostatnia brzydka kupka była rano..
Jacuś jest osłabiony, pewnie i upał im dokucza .....
a ja siedzę nic nie robię tylko obserwuję maluchy :)))))

lucyrka

lucyrka 2013-06-22

moze apatia po kropelkach...

hasedi

hasedi 2013-06-22

...najważniejsze , że kociak już lepiej się czuje ...i to dzięki Tobie :)

toffio

toffio 2013-06-22

teraz to już z górki, jeszcze troszkę i wróci im forma bzikowania:)

puszek

puszek 2013-06-22

małe aniołki Pańci

kotulu

kotulu 2013-06-22

Oj panciu panciu..Ty juz je kochasz na zaboj jak polowa garnkowcow:)))

tuniax

tuniax 2013-06-22

Pańcia, nie oddasz już maluchów nikomu, wiem to ;)
Cudne są :)

betaww

betaww 2013-06-22

No .....to znaczy,że ciezko pracujesz.......***

harutki

harutki 2013-06-23

kciuki trzymamy dalej, ale wielkie uffff!

benj01

benj01 2013-06-23

Stronghold to bardzo dobry środek. Ja 11 letniemu Benciowi też go fundowałam.

zabuell

zabuell 2013-06-23

chyba wczoraj przesadzilam... widze podwoojnie

dodaj komentarz

kolejne >