z mięciutkiej koszulki zrobiłam Bibi fartuszek, bo tamtego bardzo nie lubiła .....
zuuzik 2016-01-24
a nie lepiej goi się bez fartuszka? pamiętam jak siostra sterylizowała swoją kotkę, to jedynie popsikali takim srebrnym sprayem. ale faktycznie ona nie wychodziła na dwór, a fartuszek jednak zabezpiecza.
atiseti 2016-01-24
niestety fartuszek musi być bo Bibi natychmiast po zdjęciu zabiera się za wylizywanie szwów ......
musimy jeszcze tydzień wytrzymać, najwyżej stracę parę koszulek :)
magtan 2016-01-24
ech, u nas było to samo...Tosia wylazła z koszulki i ściągnęła sobie 2 szwy w drugiej dobie:( Na szczęście jakoś dotrwaliśmy do końca. A Kropka nie miała nic, ale szwy jej nie interesowały.
Bądź grzeczna Bibi :)
bourget 2016-01-24
dobrze, ze Pancia utalentowana...moze podpowiedz wetom , zeby zmienili krawcowa..:)