oj padła w końcu drugiego dnia , a trzeciego miała zakwasy ale tyle km .........
dodane na fotoforum:
bianka 2010-05-30
Musieliśmy zmądrzeć i zabierać wariatkę na spacer jak tylko nabierała rozpędu... potem biegała grzecznie w obrębie ośrodka, pracowała na wszystkich pomostach i padła. Spełniło się nasze marzenie :)