Zranione serce...

Zranione serce...

Każdej nocy i dnia
czasem o świcie
samotne serce gdzieś łka
kochając jedno nad życie.

Zanosi się płaczem
potoki łez krwawe leje,
bo nigdy więcej już nie zobaczy
serca, które zburzyło nadzieje.

Z tęsknoty wypłakało już oczy
ze smutku uśmiech skrzywiło
zapomnieć nie może tej nocy,
gdy je serce najdroższe zraniło.

W czarnej rozpaczy nie słucha
nie próbuje się nawet ratować
ani drugiemu sercu zaufać,
co miłość chce ofiarować.

Samotnie wśród innych żyje
przywołując tylko wspomnienia,
bo nieustannie wciąż bije
dla jednego serca z kamienia.

ola01

ola01 2009-08-25

` . mmm .
ślicznee . `

mam identykoo na pulpciee.; pp

dodaj komentarz

kolejne >