Gdyby nie, przekazana z "Dogomanii" na stronę "Setery-adopcje",informacja o agresywnym seterze w schronisku i praca Norberta nad jego socjalizacją, Rudi zostałby decyzją weterynarza poddany
eutanazji i nikt nie miałby wpływu na tę decyzję.
Taka jest prawda.
Nie życzę sobie, aby historia Rudiego była wykorzystywana przeciw komukolwiek.
Wszelkie obraźliwe, kpiące czy złośliwe wpisy - będą usuwane.
rici58 2012-02-21
myślę ze ta historia nie jest przeciw nikomu ,ale na pewno jest ucząca nas ludzi ,że sa inni kochający którzy na prawde potrafia dostrzec to co ukryte najgłebiej wielki Szacunek dla wszystkich ludzi potrafiących kochac ....