***

***

PAŃSTWO NIEISTNIEJĄCE… (część 5 - armia)
3/3

Był skandal z tłumaczeniem dokumentacji czołgów Leopard 2PL, kiedy to Błaszczak, za przetłumaczenie w zasadzie 750 stron tekstu, zapłacił swoim znajomkom… 10,3 miliona zł!
W dodatku tłumaczenie zlecił ludziom, którzy nie mieli nawet prawa wglądu w dokumenty niejawne!

Było doprowadzenie zakładu Bumar-Łabędy na skraj upadłości...
Były buńczuczne obietnice Macierewicza i beczki zjełczałego łoju Szydłowej szybkiego zakupu całych eskadr śmigłowców, dumnie pokazywano nam nawet ich plastikowe modele.

Były plany budowy 3 łodzi podwodnych w Radomiu i "wyposażenia" armii w 300 mobilnych ołtarzy wojskowych.
Były zapewnienia o rozpoczęciu produkcji tysięcy dronów bojowych…
Była kompromitacja Błaszczaka podczas ewakuacji Kabulu, brak decyzji, chaos i karygodne wystawienia na niebezpieczeństwo żołnierzy sił specjalnych.

Była „podkomisja smoleńska”, na którą to właśnie MON wyłożyło ok. 50 mln zł, a które to MON nawet nie wiedziało, kto jeszcze był, a kto już nie był członkiem tego zacnego gremium...

Była żenująca awantura o Westerplatte oraz skandale z odczytywaniem "apelu smoleńskiego" i odmowy udziału asysty wojskowej w obchodach rocznicy wybuchu Powstania i innych uroczystości państwowych.

Jest mega skandal z budową Muzeum Bitwy Warszawskiej, które wg zapewnień Błaszczaka miało być otwarte w... 2020 r.!
Projekt Muzeum opracował (za ciężkie miliony) nie kto inny, tylko PIS-dzielec Czesław Bielecki.
Roiło się w nim jednak od błędów, zmieniła się również koncepcja Muzeum, więc rozpisano przetarg na poprawienie tego projektu.
Przetarg był bezczelnie ustawiony, nawet nie starano się stworzyć pozorów uczciwości. Wygrać go mogła tylko pracownia architekta... Czesława Bieleckiego! No i wygrała.
I za poprawianie własnego bubla wystawiła rachunek na następne 3,4 miliona zł!
Po co więc kończyć tę inwestycję, skoro PIS-owcy najlepiej zarabiają na niej wtedy, gdy jest ona w fazie wiecznej budowy?

Było obsadzanie władz spółek zbrojeniowych niedojdami i przygłupami, nie mającymi nawet średniego wykształcenia i żadnego doświadczenia w "zbrojeniówce".
Od 7 lat trwa tam prawdziwa karuzela stanowisk.
W czasie „dobrej zmiany” aż 7 razy zmieniał się skład Zarządu PGZ!
O jakiej spójnej i konsekwentnej strategii rozwoju można w tej sytuacji mówić?!
„Spójne i konsekwentne” były tylko wykresy zysków zbrojeniowego giganta – co rok o 40% mniejszych.

Tak jak MON jest "folwarkiem Błaszczaka", tak przemysł zbrojeniowy jest dziś "księstwem" Sebastiana Chwałka, przydupasa i wspólnika Błaszczaka. Kreatury, która nigdy nie zajmowała się wojskowością ani biznesem, bo całe swoje dorosłe życie była wyłącznie działaczem i politykiem PIS.
No i złodziejem.
Chwałek od co najmniej 2018 r. powinien siedzieć w pierdlu.
Aż dziw, że go do dziś pracownicy "zbrojeniówki" nie zlinczowali, szczególnie ci z Bumaru-Łabędy, bo to właśnie Chwałkowi, Błaszczakowi i ich "koleżance od interesów" Wawrzynkiewicz zawdzięczają 90% obecnych problemów - ponad 1.000 pracowników, kilkaset milionów rocznego "dofinansowania" i przez 3 lata zmodernizowanych 12 przedpotopowych czołgów T-72, które z dumą pokazywano we wszystkich PIS-owskich mediach.

To również Chwałek do spółki z Błaszczakiem zatopili projekt "Miecznik", który był ostatnią nadzieją na odbudowanie naszej floty.
Doszli do wniosku, że lepiej zarobią kupując używane okręty od Brytyjczyków. No i pewnie zarobili.
Brytyjskich okrętów oczywiście nie ma i nigdy nie będzie, podobnie jak nie ma już właściwie szans na realizację projektu "Miecznik".

Chodzą słuchy, że dowództwo rosyjskiej Floty Bałtyckiej oraz GRU wystąpiły do Putina o nadanie Błaszczakowi i Chwałkowi honorowych tytułów "Bohatera Federacji Rosyjskiej".
Takiego samego, jaki już od kilku lat ma Macierewicz...
[...]

Dziękuję za uwagę.
I proszę o udostępnianie tego tekstu gdzie się da, komu się da i kiedy się da...
Jacek Nikodem vel Jacek Awarski

(komentarze wyłączone)