***

***

„PROPAGANDA, GŁUPCY!“
3/3

ORLEN.
W lecie miliony polskich kierowców były oburzone rekordowo wysokimi cenami paliw na stacjach. I PIS-owscy spece od wizerunku zareagowali błyskawicznie.
Zrealizowali telewizyjny spot, w którym jakiś niewymieniony z nazwiska „ekspert”, w sposób bardzo czytelny i przekonujący uzasadniał powody tak olbrzymich wzrostów cen paliw w Polsce.
Było oczywiście o wojnie w Ukrainie, wzrostach cen ropy na giełdach, kursie dolara i niskich marżach narzucanych przez Orlen.
W spocie, utrzymanym w konwencji przyjacielskiej rozmowy, ów „ekspert” mówił, że w Polsce
„dzięki skutecznym działaniom rządu i PKN Orlen, ceny paliw niezmiennie od wielu tygodni należą do najniższych w Unii Europejskiej, a ich sprzedaż na polskim rynku ma niewielki udział w zyskach PKN Orlen.
Koncern generuje je przede wszystkim z działalności petrochemicznej i energetycznej”.

I dla laików to wszystko brzmiało dość wiarygodnie… A ja kilkakrotnie zachodziłem w głowę, kim jest ten „ekspert”. Aktorem? Dziennikarzem?
Podejrzewam, że wszyscy ów spot widzieliście i dobrze go pamiętacie.

Jakiś czas temu ten spot zniknął z mediów. Nie był już potrzebny, bo ceny paliw nieco spadły. Ale ostatnio wybuchła kolejna afera - z zawyżaniem cen paliw przez „Sk**wysyna…” Obajtka. Afera, która kosztowała polskich kierowców co najmniej 2,5 miliarda zł!
I oto w mediach znów pojawił się nasz nieoceniony „ekspert”, tym razem już podpisany imieniem i nazwiskiem.
Okazuje się, że ten sk**wiel nazywa się Adam Czyżewski i jest… głównym ekonomistą PKN Orlen! Oraz prawą ręką „Sk**wysyna…” Obajtka!
I teraz znów usprawiedliwia swojego szefa, swój koncern i siebie samego twierdząc, że to wojna w Ukrainie i inne czynniki zewnętrzne nie pozwalały na obniżkę cen paliw o 1 zł na litrze już w początkach listopada.
Afera z zawyżaniem cen paliw wybuchła niecałe 2 tygodnie temu. A już od soboty we wszystkich dosłownie mediach puszczane są na okrągło spoty reklamowe… właśnie Orlenu!
PR-owcy PIS musieli je wymyślić na cito i wyprodukować w ciągu zaledwie tygodnia.

Te spoty nie mają wcale na celu zachęcać kierowców do tankowania na stacjach koncernu. Jedynym ich zadaniem jest zatuszowanie kolosalnego skandalu oraz rozpaczliwe próby ratowania wiarygodności i wizerunku partyjnego koncernu, który nie dość, że sprzedał za grosze naszą rafinerię i część swoich udziałów, to jeszcze okazał się zwykłym oszustem i złodziejem.
No i wizerunku partii, która była jedynym beneficjentem dealu z Arabami i łupienia Polaków. Wszystkich Polaków, a nie tylko kierowców, jak niektórzy uważają! Bo to sztuczne utrzymywanie wysokich cen paliw podwyższało inflację, z którą rzekomo rząd PIS i Glapiński tak dzielnie walczą.

Bill Clinton w kampanii prezydenckiej w USA w 1992 r. startował z hasłem „Gospodarka, głupcze!”.
Kaczyński zmodyfikował to hasło. Brzmi ono:
„PROPAGANDA, GŁUPCY!”.
Jest to oczywiście hasło nieoficjalne, adresowane wyłącznie do jego partyjnych podwładnych.
Każdy narzucony przez PIS temat kampanii:
osoby LGBT, źli Niemcy i reparacje wojenne, bezpieczeństwo państwa i zagrożenie ze strony Putina, wredna Unia, knowania Tuska z Kremlem, nawet przywrócenie kary śmierci – będzie dla Nowogrodzkiej znacznie korzystniejszy, niż temat gospodarki i zasobności portfeli Polaków.
I tej kampanii PIS-u to my musimy się przeciwstawić. Także na forach społecznościowych.
Nie wystarczy to, że my się tej propagandzie nie poddamy…
My musimy również uodpornić innych na jej wpływ.

Dziękuję za uwagę.
Jacek Nikodem vel Jacek Awarski
10.01.2023

(komentarze wyłączone)