konie

konie

DLACZEGO PISOWSKA ŻABA NIE DZWONI DO ORBANA?
3/3

KONIE.
Ten żenujący kabaret, który odbywa się właśnie wokół projektu „ustawy wiatrakowej”, jest poniekąd odzwierciedleniem rzeczywistych możliwości „państwa PIS”.
Czy politycy partii rządzącej, którzy nie potrafią nawet napisać głupiego tekstu ustawy tak, by nie musieć go potem przewracać do góry nogami tuż przed głosowaniem, są w stanie zmusić rządy USA i Niemiec do czegokolwiek, czego by te rządy nie chciały?! Przecież to jest absurd!

Do czego takie jełopy i niedojdy jak np. Suski lub Błaszczak
(a PIS to organizacja przestępcza skupiająca wyłącznie takich „suskich”, „błaszczaków”, „obajtków” itp.) mogą zmusić Prezydenta Bidena lub Kanclerza Scholza?!
Ja nie cierpię i nie szanuję Scholza!
Ale Niemcy i ich rząd to jest koń.
Koniem jest również Wielka Brytania.
Koniem jest Francja oraz jej rząd.
A rząd PIS to jest żaba, która nieudolnie próbuje wszystkim wmówić, że jest koniem…

Jeśli rządy Niemiec, Francji lub Wielkiej Brytanii uznają, że dla bezpieczeństwa ich państw oraz obywateli i dla utrzymania pokoju na świecie konieczne jest wysłanie do Ukrainy czołgów lub samolotów, to je tam wyślą.
Wyślą je tam, gdy uznają, że Ukraina dobrze spożytkuję tę broń i przyczyni się to do pokonania agresora.
Ale przecież nie wyślą ich tam tylko dlatego, bo tak chce jakiś zasrany socjopata z Żoliborza i jego debilni, partyjnie kundle…

LOS LEOPARDÓW.
No i jeszcze jedna sprawa… Nie zostało jeszcze definitywnie postanowione, które państwa dostarczą Ukrainie czołgi, nie podjęto jeszcze decyzji, które konkretnie nasze Leopardy pojadą na wschód, a już ten skurw*syn Cep zapowiada, że jego rząd domagać się będzie od Brukseli… zapłaty za te czołgi!
Choć od niemal roku politycy PIS podkreślają na każdym kroku, że dozbrajanie armii ukraińskiej jest przede wszystkim w interesie… Polski!

Domaganie się od Unii zapłaty za Leopardy, do których przekazania Unia wcale nas nie namawiała, gdyż robimy to z własnej woli i we własnym interesie, jest pod każdym względem żenujące.
Nie słyszałem, by rząd któregokolwiek z kilkunastu państw przekazujących Ukrainie czołgi krzyczał już na wstępie, że oczekuje od Unii zapłaty za nie.

Poza tym wszyscy choć trochę interesujący się wojskowością
(a już na pewno nasi sojusznicy w Brukseli oraz NATO) wiedzą doskonale, że po olbrzymich zakupach 250 amerykańskich Abramsów i ok. 1.000 koreańskich czołgów K2, nasze siły zbrojne muszą pozbyć się właśnie Leopardów, stanowiących dziś trzon sił pancernych (ok. 240 sztuk).
Bo nie do pomyślenia jest (ze względów taktycznych, finansowych, logistycznych itd.), by średniej wielkości państwo, średniozamożne i dysponujące średniej wielkości (i dość przestarzałą) armią miało na swoim wyposażeniu setki 3 zupełnie różnych typów czołgów (nie licząc rosyjskich T-72 i PT-91 Twardy), produkowanych w 3 różnych państwach, leżących na 3 różnych kontynentach.

INTERESIK.
Los naszych Leopardów jest więc raczej przesądzony.
Błaszczak dobrze to wie, spowolnił zresztą ostatnio ich modernizację. I zdaje się, że PIS chce po raz kolejny wykorzystać dramat Ukrainy do ubicia własnego interesu…
Zamiast latami szukać chętnych do zakupu Leopardów na jakichś zadupiach „trzeciego świata”, z wielkich szumem medialnym i przy dźwiękach fanfar przekażą te czołgi Kijowowi, a rachunek za nie wystawią… Brukseli. I będzie to rachunek ekstra wysoki.

Za pomoc uchodźcom z Ukrainy tylko w ciągu 4 pierwszych miesięcy wojny (!) rząd PIS wystąpił do Unii o wypłatę rekompensaty w wysokości ponad… 50 miliardów zł! A dokładnie 11,5 miliarda euro!
Choć przecież to głównie na zwykłych Polakach spoczywał ciężar zapewnienia dachu nad głową i utrzymania setek tysięcy ukraińskich kobiet i dzieci!
Jakim cudem PIS-owcy tak szybko wyliczyli te astronomiczne koszty poniesione przez państwo, skoro nawet kilku stron projektu „ustawy wiatrakowej” nie potrafią poprawnie napisać?! Podejrzewam, że wartość tych Leopardów też wyliczą tak, jakby to były promy kosmiczne…

Dziękuję za uwagę.
Jacek Nikodem vel Jacek Awarski

(komentarze wyłączone)