Po co Kaczyńskiemu Unia? Po nic.
Kontrola nad wydawaniem unijnych funduszy, Karta Praw Podstawowych, Trybunał Sprawiedliwości UE, unijna prokuratura OLAF...
On by się nigdy na to nie zgodził i teraz zaczyna oswajać suwerena z faktem, że Polska Unię opuszcza.
A jednak Polska mimowolnie wzmocni Unię.
Zmusi ją do wypracowania mechanizmów obronnych przed burakami na moskiewskim żołdzie.
- z netu